Karmelki, które przygotowałam na kiermasz świąteczny (oprócz reniferkowych słodkości). Przepis łatwy i szybki, nie wymagający użycia siły podczas ucierania ani posiadania termometru cukierniczego. Z przepisu powstają karmelki o kremowej konsystencji naszych polskich krówek – ciągutek, rozpływające się w ustach, a im dłużej je ucieramy i gotujemy, tym są bardziej kruche. Jeśli myślicie o przygotowaniu paczek świątecznych z własnoręcznie przygotowanymi słodkościami, karmelki z tego przepisu muszą się w nich znaleźć, po prostu muszą ;-).
Składniki na około 80 sztuk cukierków:
- 1 szklanka mleka słodzonego skondensowanego (250 ml, czyli mniej więcej cała puszka 400 g)
- 230 g golden syrupu
- 180 g masła
- 2 szklanki drobnego cukru do wypieków (lub trochę mniej)
Formę kwadratową o boku 21 – 23 wysmarować cienką warstwą oleju (spód i boki do 1/3 wysokości).
Wszystkie składniki umieścić w garnuszku z grubszym dnem. Podgrzewać, mieszając, aż cukier się rozpuści. Doprowadzić do wrzenia i gotować na słabym ogniu przez około 6 – 7 minut, mieszając, aż mieszanka przybierze karmelowy kolor. Zdjąć z palnika, wymieszać, by nie było piany.
Gorącą mieszankę przelać do formy i pozostawić do zastygnięcia i wystudzenia. Kroić ostrym nożem wysmarowanym cienka warstwą oleju. Gotowe cukierki owijać papierem woskowanym.
Smacznego :-).
Przepis z AWW 'The Cake Stall’.
Wszystkie komentarze czytam, choć niestety, nie dam rady na wszystkie odpowiedzieć. Zanim zamieścisz pytanie upewnij się czy nikt nie zadał podobnego (ułatwi Ci to wyszukiwarka zamieszczona w komentarzach). Komentarze z linkami mogą nie zostać opublikowane.
Autorka bloga