Keks to dla mnie ciasto królewskie. Świąteczne też, jak najbardziej, ale ma coś z wyższych sfer ;). To pewnie przez to bogactwo bakalii, którymi jest najeżony. A może dlatego, że piekę je tak rzadko, choć nawet nie wiem, czemu… Bardzo elegancki – i do popołudniowej herbatki i na stół świąteczny.
To ciasto ma podobno wiele nazw. Na pewno je próbowaliście :-). Czasem znane jako kudłacze, czasem jako lamingtony.. Jak by go nie nazywać, jest smaczne. Nie robiłam go chyba wieki, przyszedł więc czas na wyciągnięcie przepisu ze starego zeszytu.
W sklepach prawdziwe oblężenie śliwek, choć panetki już coraz mniejsze i… cena coraz wyższa. Niedługo trzeba będzie je pożegnać i zająć się mrożonkami. Dlatego upiekłam to ciasto z dwoma rodzajami owoców. Jest delikatne, puszyste, najlepsze! Oprócz
Ciasto jest lekkie jak puszek, delikatnie kawowe w smaku (mimo, że kawoszem nie jestem to nie miałam nic przeciwko). Błyskawiczne do zrobienia, nawet tzw. dwie lewe ręce sobie poradzą :-), Urokliwe do podania. Pudrowa polewa z białej czekolady dopina
Chlebek jest przepyszny. Wyraźnie bananowy, wilgotny, z bakaliami smakuje niesamowicie. Na pewno wrócę do niego nie raz :-).