Marysieńka
Ciasta siostry Anastazji zawsze mnie onieśmielały. Kto widział te wysokie jak drapacze chmur przekładańce, ten wie, o czym piszę ;-). Pewnie dlatego nic wcześniej nie piekłam z jej przepisów, a książka przywieziona jeszcze z Polski, w stanie nienarus