Przesiać 3 razy 800-1000g cukru pudru. (na tę porcję masy potrzeba ok. 800g warto jest mieć jednak więcej na wszelki wypadek – choćby do podsypania blatu przy wałkowaniu).
4 płaskie łyżeczki żelatyny zalać zimną wodą ( 70ml) w pojemniku, odpowiednim do podgrzania na parze. Zostawić na 5min do napęcznienia. Po tym czasie podgrzać w kąpieli wodnej do rozpuszczenia się żelatyny. Nie dopuścić do wrzenia. Ew zdjąć na chwilę znad pary. Mieszać, żeby pozbyć się wszelkich ew grudek. Nadal nad parą wsypać do płynnej żelatyny 50g glukozy i dobrze wymieszać. Zdjąć znad pary i dodać ok. 3 łyżki margaryny palmy albo planty. Wymieszać do rozpuszczenia.
Przelać cieplą mieszankę do dużej miski (nie może być gorąca ani zimna, a już na pewno nie może stężeć) i porcjami, zaczynając od jednej łyżki, dosypywać przesiany cukier puder. Na początku mieszać drewnianą łyżką a później zacząć zagniatać stopniowo dosypując resztę cukru. Ilość cukru dostosować do potrzeb. Masa powinna być miękka jak plastelina ale nie może się lepić do rąk przy zagniataniu.
(Ja często koryguję wilgotność masy dodając więcej margaryny, smarując nią dłonie i dalej zagniatając)
Barwić masę można na każdym etapie przygotowania. Należy jednak pamiętać, że płynne barwniki rozrzedzają ją a sypkie ciężko rozprowadzić dodając na końcu zagniatania. Najlepiej barwić na samym początku, ale w przypadku, gdy potrzebujemy z jednej porcji otrzymać kilka kolorów, dobrym pomysłem okazuje się rozpuścić odrobinę odpowiedniego sypkiego koloru w kilku kroplach spirytusu i wykałaczką ponakłuwać kawałek masy, który chcemy zabarwić. Następnie dokładnie zagnieść do otrzymania jednolitego koloru.
Masę należy przechowywać szczelnie owiniętą grubą folią spożywczą (np. w worku do zamrażania) i dodatkowo w hermetycznym pojemniku.
Nie ma potrzeby przechowywać masy w lodówce.