Czy mając ponad 700 ciast na blogu można wszystkie lubić i polecać jednakowo mocno? Nie. Ale mój gust może się różnić od Waszych. Jak na przykład z tym ciastem – wszystko z nim jest ok. Dobrze się piecze, czekoladowa masa budyniowa – wyśmienita (wyjadałam z miski jeszcze ciepłą), ładnie się prezentuje, idealnie kroi. Ale nas nie zachwyciło. Nawet nie wiem dlaczego. Zbyt pospolite w smaku? Może. Albo mam wygórowane wymagania. Ciasto jest niskobudżetowe, z przepisu wyjdzie Wam cała blacha i składniki nie są zbyt drogie. I nie wydaje się Wam, że z jego nazwą coś nie tak…? To taka ciemna wersja polskiego Marcinka lub czekoladowa wersja czeskiej Marlenki. Aż mnie kusi, by nadać mu popularne węgierskie imię.. .mhm, może Zoltán? ;-).
Składniki na ciasto:
- 600 g mąki pszennej
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 2 jajka
- 200 g drobnego cukru do wypieków
- 1 opakowanie cukru wanilinowego (16 g)
- 8 łyżek kwaśnej śmietany
- 140 g masła, zimnego
Na stolnicę wysypać mąkę wymieszaną z proszkiem do pieczenia, posiekać z masłem. Dodać cukry, śmietanę, jajka i szybko zagnieść ciasto (można też skorzystać z pomocy malaksera). Przykryć folią i schłodzić w lodówce przez 1 godzinę. Po tym czasie wyjąć, podzielić na 6 równych części.
Formę prostokątną o wymiarach 33 x 22 cm wysmarować masłem. Każdą część ciasta po kolei wałkować na cienki placek na papierze do pieczenia (posypując wałek mąką, by ciasto się do niego nie kleiło), następnie przenieść na przygotowaną blachę.
Piec około 13 – 15 minut (lub krócej) w temperaturze 180ºC, do lekko złotego koloru. Upiec w taki sam sposób 6 placków.
Krem czekoladowy:
- 1,5 litra mleka
- 15 łyżek mąki pszennej*
- 300 g cukru
- 75 g mlecznej czekolady
- 75 g gorzkiej czekolady
- 2,5 łyżki kakao
- 2,5 łyżki rumu (lub 2 łyżeczki ekstraktu/aromatu rumowego)
1 litr mleka zagotować z cukrem. Dodać czekoladę i wymieszać, do jej rozpuszczenia (ja na końcu zmiksowałam całość blenderem, by nie było malutkich kawałków czekolady). W osobnym naczyniu rozrobić pozostałe mleko z kakao, rumem i maką pszenną (najlepiej zmiksować blenderem). Wlać do wrzącego mleka i mieszając, zagotować (jak budyń). Uwaga: krem łatwo się przypala. Kiedy krem zgęstnieje, zdjąć z palnika.
Formę w której piekliśmy blaty znów wyłożyć papierem do pieczenia i położyć na niej pierwszy z placków. Na niego wyłożyć część gorącego kremu, przykryć drugim plackiem. I tak dalej – ostatni placek nie przykrywamy kremem. Jak ciasto ostygnie, odłożyć w chłodne miejsce na 12 h lub cały dzień, najlepiej obciążone, np. drewnianą deską. Musi zmięknąć. Po tym czasie na wierzch wylać polewę czekoladową, równo rozprowadzić po powierzchni.
Polewa czekoladowa:
- 100 g gorzkiej czekolady
- 40 g masła
Masło umieścić w małym garnuszku, roztopić na małym ogniu. Dodać połamaną czekoladę i lekko podgrzewając rozpuścić ją w maśle. Natychmiast ściągnąć z palnika.
* Przepis był niestety mało precyzyjny, moje łyżki z mąką były więc ze średnim czubem, konsystencja kremu wyszła bardzo dobra
Smacznego :-).
Przepis pochodzi z tego blogu.
Wszystkie komentarze czytam, choć niestety, nie dam rady na wszystkie odpowiedzieć. Zanim zamieścisz pytanie upewnij się czy nikt nie zadał podobnego (ułatwi Ci to wyszukiwarka zamieszczona w komentarzach). Komentarze z linkami mogą nie zostać opublikowane.
Autorka bloga