>
Chcielibyście zjeść obiad w miseczce chlebowej? A później zjeść miseczkę? ;-). Do usług! Dziś mój mąż się przysłużył blogowi, pozując do zdjęcia i przygotowując leczo (robi najlepsze!). Ciasto lekko przypomina w smaku te do pizzy, z miękkim środkiem, który należy po upieczeniu wydrążyć (ja sobie suszę na bułkę tartą). Nie przesiąka. Co prawda jadłam w niej gęste leczo, ale wytrzymała 10 minut sesji zdjęciowej i pochłonięcie zawartości miseczki, przy czym cały czas z zewnątrz była sucha. Polecam więc do niej gęstsze potrawy, np. gulasz, potrawkę z kurczaka, itp. Wspaniały pomysł na podanie :-).
Składniki na około 8 miseczek:
- 2,5 szklanki letniej wody
- 2 łyżeczki soli
- 2 łyżki oleju
- 7 szklanek mąki pszennej
- 1 łyżka mąki kukurydzianej (żółtej)*
- 1 białko
- 1,5 łyżki suchych drożdży (18 g suchych lub 36 g świeżych)
Ponadto:
- 1 żółtko roztrzepane z 1 łyżką wody do posmarowania
Uwaga: wyjątkowo szklanka o pojemości 235 ml.
Mąkę pszenną wymieszać z suchymi drożdżami (ze świeżymi najpierw zrobić rozczyn). Dodać resztę składników i wyrobić, pod koniec dodając olej. Wyrobić ciasto, odpowiednio długo, by było miękkie i elastyczne. Uformować z niego kulę, włożyć do oprószonej mąką miski, odstawić w ciepłe miejsce, przykryte ręczniczkiem kuchennym, do podwojenia objętości (zajmie to około 1,5 godziny).
Po tym czasie ciasto krótko zagnieść i podzielić na 8 części. Uformować bułki, ułożyć na blaszce w sporych odstępach (nie powinny się zetknąć), oprószyć mąką, przykryć lnianym ręczniczkiem i odstawić do ponownego wyrośnięcia na 30 minut (powinny podwoić objętość).
Przed samym pieczeniem posmarować żółtkiem roztrzepanym z 1 łyżką wody.
Piec w temperaturze 200ºC przez około 15 minut, do złotego koloru. Lekko przestudzić na kratce. Nożem z piłką odciąć górę i wydrążyć. Nałożyć nadzienie i podawać.
Metoda dla maszynistów:
Wszystkie składniki umieścić w maszynie według kolejności: płynne, sypkie, na końcu drożdże. Nastawić program do wyrabiania i wyrastania ciasta ’dough’. Po skończeniu programu (1,5 h), ciasto wyjąć, krótko wyrobić, uformować bułki. Dalej postępować według powyższego przepisu.
* Można pominąć.
Smacznego :-).
Przepis pochodzi z blogu ’My kitchen cafe’.
Wszystkie komentarze czytam, choć niestety, nie dam rady na wszystkie odpowiedzieć. Zanim zamieścisz pytanie upewnij się czy nikt nie zadał podobnego (ułatwi Ci to wyszukiwarka zamieszczona w komentarzach). Komentarze z linkami mogą nie zostać opublikowane.
Autorka bloga