Sernik czekoladowy After Eight to sernik miętowo – czekoladowy nawiązujący smakiem do czekoladek After Eight. Gratka dla miłośników tych czekoladek jak i dla osób, które lubią takie połączenia. Pyszna, intensywna pieczona sernikowa masa czekoladowa uwieńczona musem miętowym przygotowanym ze świeżej mięty. Mięta jeszcze rośnie u mnie w ogródku, choć już przekwita, to był po prostu ostatni moment; na szczęście w sklepach przez cały rok można zakupić miętę w doniczkach, więc nie powinno być problemu z wykonaniem deseru. Całość jest rześka i oryginalna, sernik nie trudny w wykonaniu, fantastyczne połączenie smaków!
Uwaga: część musu miętowego wymaga kilkugodzinnego chłodzenia, przygotowania najlepiej zacząć wieczór wcześniej.
Składniki na spód:
- 150 g ciastek czekoladowych przekładanych kremem czekoladowym (tzw. markizy)
- 2 łyżki kakao
- 30 g masła, roztopionego
Ciastka, kakao i masło umieścić w misie malaksera i zmiksować do dokładnego pokruszenia się ciastek i powstania masy ciasteczkowej o konsystencji mokrego piasku. W przypadku braku malaksera – ciastka umieścić w mocnym woreczku (np. z zapięciem) i uderzać mocno wałkiem lub tłuczkiem, do ich dokładnego pokruszenia, na końcu połączyć z kakao i roztopionym masłem.
Formę o średnicy 23 cm wyłożyć papierem do pieczenia, sam spód, boków niczym nie smarować. Masę ciasteczkową wysypać na spód formy, wyrównać. Podpiec w temperaturze 175°C przez około 10 – 12 minut lub do zrumienienia. Wyjąć z piekarnika i lekko przestudzić przez czas przygotowania masy serowej.
Składniki na masę serową:
- 250 g twarogu tłustego lub półtłustego, zmielonego trzykrotnie
- 250 g serka mascarpone
- 3 duże jajka
- 3/4 szklanki drobnego cukru do wypieków
- 100 g czekolady gorzkiej, roztopionej i lekko przestudzonej
- 125 ml kwaśnej śmietany 12%
- 2 łyżki skrobi ziemniaczanej lub budyniu czekoladowego bez cukru
- 1 łyżeczka ekstraktu z wanili
Wszystkie składniki powinny być w temperaturze pokojowej.
W misie miksera umieścić wszystkie składniki na masę serową oprócz roztopionej czekolady. Zmiksować do połączenia lub wymieszać rózgą kuchenną. Pod koniec miksowania dodać roztopioną czekoladę; nie miksować zbyt długo, by niepotrzebnie nie napowietrzać masy serowej – napowietrzony sernik mocno urośnie, a potem opadnie. Nie chcemy tego; sernik po upieczeniu powinien być równy jak stół.
Masę serową przelać na ciasteczkowy spód i piec w temperaturze 160°C przez około 50 minut. Cała powierzchnia sernika powinna być wypieczona i ścięta przy dotyku patyczkiem. W razie konieczności lekko wydłużyć czas pieczenia. Wyjąć z piekarnika, wystudzić, następnie schłodzić przez kilka godzin lub przez całą noc w lodówce.
Składniki na mus miętowy:
- 60 g świeżych listków mięty
- 600 ml śmietanki kremówki 30% lub 36% (podzielone na 300 ml + 300 ml), schłodzonej
- 12 g (4 łyżeczki) żelatyny w proszku + 60 ml zimnej wody
- 1 łyżka likieru miętowego lub 1 łyżeczka ekstraktu z mięty
- 2 łyżki cukru pudru
- odrobina – wielkości kropli – barwnika w kolorze miętowym (użyłam barwnika w paście Wilton ’leaf green’)
300 ml śmietanki kremówki podgrzać do wrzenia i natychmiast zdjąć z palnika. Zalać nią świeże listki mięty, przykryć, odstawić do zaparzenia i wystudzenia. Po wystudzeniu dokładnie odcisnąć i usunąć z kremówki miętę. Miętową kremówkę schłodzić przez kilka godzin w lodówce (można ją przygotować wieczór wcześniej).
Żelatynę zalać zimną wodą, wymieszać i odstawić na 10 minut do napęcznienia. Postawić na palniku i podgrzewać, mieszając, do całkowitego rozpuszczenia się żelatyny lub podgrzać w mikrofali. Nie doprowadzać do wrzenia (żelatyna straci swoje właściwości żelujące). Zdjąć z palnika, lekko przestudzić – nie może być gorąca, ale w dalszym ciągu powinna pozostać płynna.
W misie miksera umieścić 300 ml schłodzonej miętowej kremówki, dodać kolejne 300 ml schłodzonej kremówki, cukier puder i odrobinę zielonego barwnika (wielkości kropli). Ubić prawie do sztywności, pod koniec ubijania dodając likier miętowy lub ekstrakt miętowy. Na sam koniec do kremu dodać przestudzoną żelatynę (wcześniej rozrobioną z 4 łyżkami bitej śmietany, by wyrównać temperatury i by w kremie nie powstały grudki żelatyny), dokładnie ubić do połączenia. Gotowy mus miętowy wyłożyć na schłodzoną masę serową, wyrównać. Odstawić do lodówki do stężenia na kilka godzin.
Dodatkowo:
- małe opakowanie czekoladek After Eight, do dekoracji
- świeże listki mięty do dekoracji
Schłodzony sernik czekoladowy After Eight uwolnić z tortownicy, przejeżdżając ostrym nożem między sernikiem a formą. Boki udekorować czekoladkami – przykleją się do musu. Wierzch udekorować świeżą miętą.
Sernik czekoladowy After Eight przechowywać w lodówce.
Smacznego!
Wszystkie komentarze czytam, choć niestety, nie dam rady na wszystkie odpowiedzieć. Zanim zamieścisz pytanie upewnij się czy nikt nie zadał podobnego (ułatwi Ci to wyszukiwarka zamieszczona w komentarzach). Komentarze z linkami mogą nie zostać opublikowane.
Autorka bloga