Ciasto z jabłkami i żurawiną to fantastyczna szarlotka dla fanów żurawiny :). Połączenie jabłek i świeżej żurawiny jest bezbłędne. Ciasta nie trzeba chłodzić i wstępnie podpiekać, dlatego przygotowanie nie powinno nam zająć dużo czasu. Świeża żurawina jest obecnie w sezonie więc korzystajmy z tego dobrodziejstwa, choć w przepisie bez problemu i żadnych dodatkowych zmian można użyć żurawiny mrożonej. Polecam!
Składniki na ciasto:
- 300 g mąki pszennej
- 200 g masła
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 1 łyżeczka zmielonego cynamonu
- 1 duże jajko
- 1 żółtko, z dużego jajka
- 110 g jasnego miałkiego brązowego cukru
Wszystkie składniki na ciasto umieścić w misie malaksera i zmiksować do połączenia. Otrzymane ciasto będzie bardzo gęste, wręcz „ciasteczkowo” gęste. Jeśli ciasto będzie mocno klejące można je schłodzić w lodówce przez około 60 minut.
Kwadratową formę o boku 24 cm wyłożyć papierem do pieczenia, sam spód. Ciasto podzielić na 2 równe części. Pierwszą częścią ciasta wylepić spód formy, na nie równomiernie wyłożyć nadzienie jabłkowo – żurawinowe, a na górę wyłożyć drugą część ciasta – w kawałeczkach.
Ciasto z jabłkami i żurawiną piec w temperaturze 180ºC, najlepiej bez termoobiegu (czyli z grzaniem góra-dół), przez około 50 minut. Po wystudzeniu można oprószyć dodatkowym cukrem pudrem.
Składniki na nadzienie jabłkowo – żurawinowe:
- 600 g jabłek odmiany szarlotkowej*
- 300 g żurawiny
- 1/4 szklanki cukru (lub mniej, do smaku)
- 1 łyżeczka zmielonego cynamonu
- 1 łyżka soku z cytryny
- 1 łyżka skrobi ziemniaczanej
Jabłka umyć, obrać, usunąć gniazda nasienne a następnie pokroić w półplasterki.
Pokrojone jabłka umieścić w garnku, dodać żurawinę, cukier, cynamon i sok z cytryny, następnie wymieszać. Pogotować przez kilka minut do wstępnego odparowania wody i popękana żurawiny. Następnie oprószyć przez sitko skrobią ziemniaczaną i wymieszać. Zdjąć z palnika, nie trzeba studzić (można gorące wyłożyć na przygotowane ciasto w formie).
* Jabłka odmiany szarlotkowej w Polsce np. szara reneta, antonówka, koksa, w UK np. cox, russet.
Smacznego!
Wszystkie komentarze czytam, choć niestety, nie dam rady na wszystkie odpowiedzieć. Zanim zamieścisz pytanie upewnij się czy nikt nie zadał podobnego (ułatwi Ci to wyszukiwarka zamieszczona w komentarzach). Komentarze z linkami mogą nie zostać opublikowane.
Autorka bloga