Przepis na tą szarlotkę wzięłam z książki „Najlepsze przepisy kuchni polskiej” Marka Łebkowskiego.
Trochę go zmodyfikowałam. 🙂
Na naszym stołach szarlotka się od razu pojawia, gdy ją wyjmę z piekarnika. Dodaję jeszcze do tego gałkę lodów śmietankowych i jesteśmy w niebie ;).
Składniki na ciasto:
– 450 g mąki
– 300 g masła (ja daję margarynę)
– 150 g cukru pudu (daję ok 120 g zwykłego cukru jak nie mam pudru)
– 2 żółtka
– szczypta soli
Masło pokroić na kawałki, ułożyć na mące wymieszanej z cukrem pudrem i solą. Posiekać masło nożem, dodać żółtka. Rozetrzeć ciasto palcami, szybko zagnieść, uformować kulę (można ciasto podzielić na 2 części) i włożyć do lodówki na ok 30 minut. Zazwyczaj ciasto robię z rana i wkładam do zamrażarki. Gdy ciasto mi zamarznie, wyjmuję je i trę na tarce i wkładam na blaszkę. Trochę ciasta zostawiam by przykryć jabłka.
Takie ciasto wkładam do piekarnika na ok 25 minut i pieczę w temperaturze 200 stopni C. Piekę ciasto aż się zarumieni.
Gdy spód ciasta się zarumieni wykładam na nie jabłka ze słoika (na jesień robię sama przetwory z jabłek właśnie do szarlotki). Następnie posypuję jabłka cynamonem oraz cukrem waniliowym. Na sam koniec trę ciasto, które mi zostało.
Takie ciasto wkładam do piekarnika i piekę 30 minut w temperaturze 180 stopni C. Czasem trzeba piec dłużej. Ciasto pieczemy do zarumieniania.
Podam Wam przepis na jabłka wg książki.
Składniki:
– 1 kg kwaskowatych jabłek
– 100 – 150 cukru rafinowanego
– 1 łyżeczka cynamonu
– 50 g rodzynek
– 1 łyżeczka cukru waniliowego
Jabłka obrać, pokroić na kawałki i przesmażyć z cukrem rafinowanym. Do jabłek dodać cynamon, cukier waniliowy, opłukane i osączone rodzynki a następnie wszystko mieszamy.
Smacznego!!!