Bolesna rocznica urodzin zaowocowała niechęcią do robienia czegokolwiek, a głównie do ważenia się :).
Ale od czego są przyjaciele i niezawodne dziecko, które pocieszyło mamusię rozpaczliwym”ja w przyszłym roku kończę 30 nie narzekaj”, taktownie omijając +10 na mamusinej wadze
nie narzekam.
A świętujący musieli coś słodkiego spróbować.
Wyszło niewiadomo co ale podobno dobre:
składniki na spód
3 jajka
1,5 szkl mleka
skórka i sok z 2 pomarańczy
3/4 szkl oleju
aromat pomarańczowy
mokre wymieszać i dodać do poniższego wymieszanego suchego:
2 szkl mąki pszennej pełnoziarnistej
1 szkl mąki pszennej tortowej 1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
1 szkl cukru
0.5 szkl otrębów owsianych
wylać do dużej prostokątnej formy i upiec klasycznego mumina 🙂
w temp. 170stopni jakieś 40 minut
Składniki na wierzch
1200 g śmietanki 30%
10 gorzkich czekolad
aromat pomarańczowy
1 op owoców leśnych mrożonych ( Lidl)
śmietankę ugotować i wlać do pokruszonych czekolad, razem z odrobiną aromatu pomarańczowego. Wymieszać do porządnego połączenia składników. Następnie wrzucić lekko rozmrożone owoce leśne, wymieszać z czekoladą( uwaga, lubią się sklejać, ale to nic, można wymieszać).
Tak powstały wierzch ciasta należy delikatnie ( bo jest tego dużo ) wylać na ciepłe jeszcze ciasto.
Ostudzić i włożyć do lodówki do czasu aż będzie podawane.
Podobno jest niezłe a jeszcze lepsze na drugi dzień. Jak zostanie 🙂