Kolejna propozycja na Dzień św. Patryka :-). Lekkie, puszyste, zielone babeczki, które swój kolor zawdzięczają dodatkowi japońskiej herbaty matcha. Babeczki tylko dla smakoszy tej herbaty – ich smak i zapach jest mocno wyczuwalny, trzeba go po prostu lubić :-). Dla przełamania smaku herbaty do babeczek dodałam czekoladowe drobinki (chocolate chips), a ozdobiłam dwukolorowym kremem śmietankowym. Bardzo polecam!
Pamiętajcie również o miętowej tarcie Nigelli Lawson – może przepis na nią przyda się w najbliższą niedzielę…?
Składniki na 9 – 10 babeczek:
- 110 g masła
- 90 g drobnego cukru do wypieków
- 2 duże jajka
- 110 g mąki pszennej
- 1,5 łyżki herbaty matcha*
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 1 łyżeczka ekstraktu z wanilii
- 100 g posiekanej gorzkiej czekolady lub drobinek czekoladowych
Wszystkie składniki powinny być w temperaturze pokojowej. Mąkę, proszek do pieczenia i herbatę matcha przesiać, odłożyć.
W misie miksera utrzeć masło z cukrem, na jasną i puszystą masę. Dodawać jajka, jedno po drugim, miksując po każdym dodaniu. Dodać ekstrakt z wanilii i zmiksować. Do masy wsypać przesiane suche składniki, wymieszać szpatułką do połączenia się składników i uzyskania gładkiej masy, nie dłużej. Wsypać drobinki czekoladowe i wymieszać.
Formę do muffinek wyłożyć papilotkami. Ciasto podzielić między papilotki, wypełniając je do 4/5 wysokości.
Piec w temperaturze 180ºC przez około 20 – 25 minut lub do tzw. suchego patyczka. Wyjąć, wystudzić na kratce.
Dwukolorowy krem z herbatą matcha:
- 150 ml śmietany kremówki 36%, schłodzonej
- 200 g serka mascarpone, schłodzonego
- 1 łyżka cukru pudru
- 2 łyżeczki herbaty matcha (lub więcej, dla koloru), przesianej*
Śmietanę kremówkę i mascarpone umieścić w misie miksera (razem) i ubić na sztywny krem, pod sam koniec ubijania dodając cukier puder (uważając, by nie ubijać zbyt długo, by nie zwarzyć kremu).
Krem podzielić na pół, do jednej połowy dodać przesianą herbatę, dokładnie wymieszać.
Przygotować trzy jednorazowe woreczki do dekorowania. Jeden z nich wypełnić białym kremem, drugi – kremem zielonym. W workach odciąć końcówki, umieścić je obok siebie w trzecim worku, zakończonym tylką do dekoracji w postaci ostro wciętej gwiazdki (Wilton 1M). Dekorować babeczki dwukolorowym kremem, zaczynając od ich zewnątrz, w kierunku środka, ściskając jednocześnie oba kremy.
Przechowywać w lodówce.
* Są różne rodzaje/gatunki herbaty matcha, od użytego rodzaju zależy kolor ciasta po wypieku, jak i kolor kremu. Czasem matcha może powodować zbrązowienie ciasta po upieczeniu – zamiast oczekiwanego ładnego, zielonego koloru. Do wypieków kupujmy matcha 'baking grade’ lub 'cooking grade’. Jedną z lepszych pod względem koloru do wypieków jest herbata matcha w puszce firmy Maeda-en lub Koyu matcha (for cooking and baking).
Smacznego :-).
Wszystkie komentarze czytam, choć niestety, nie dam rady na wszystkie odpowiedzieć. Zanim zamieścisz pytanie upewnij się czy nikt nie zadał podobnego (ułatwi Ci to wyszukiwarka zamieszczona w komentarzach). Komentarze z linkami mogą nie zostać opublikowane.
Autorka bloga