Hmm… to jest to! Taki smak muffinów to niebywała rozkosz dla podniebienia. I jak dobrze wypróbować takie przepisy latem, potem na Boże Narodzenie – gdy jest mnóstwo innej roboty w domu – jak znalazł :-). Muffiny smakują jak najlepszy piernik, są miękkie, aromatyczne, nie za słodkie. Niejednemu piernikowi do nich daleko!
Składniki na 12 muffinów:
- 250 g mąki pszennej
- ½ łyżeczki sody oczyszczonej
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 1½ łyżeczki mielonego imbiru
- 1 łyżeczka cynamonu
- ¼ łyżeczki mielonych goździków (lub utłuczonych w moździerzu)
- 1 jajko
- 50 g ciemnego cukru muscovado
- 50 g jasnego cukru muscovado
- 150 ml mleka
- ¼ łyżeczki octu balsamicznego
- 6 łyżek oleju
- 6 łyżek golden syrup lub syropu kukurydzianego
- 4 łyżki melasy
Wszystkie składniki powinny być w temperaturze pokojowej.
W naczyniu wymieszać suche składniki: przesianą makę, sodę, proszek, przyprawy, cukry. W drugim naczyniu wymieszać składniki mokre: jajko, mleko, ocet, olej, golden syrup i melasę. Suche składniki wymieszać z mokrymi np. za pomocą rózgi kuchennej, wymieszać tylko do połączenia się składników, nie dłużej.
Formę na muffiny wyłożyć papioltkami i przełożyć do nich ciasto, do 3/4 wysokości każdej papilotki. Piec około 20 – 25 minut w temperaturze 180°C lub dłużej, do tzw. suchego patyczka.
Smacznego :-).
Źródło przepisu – Nigella Lawson „Feast”.
Wszystkie komentarze czytam, choć niestety, nie dam rady na wszystkie odpowiedzieć. Zanim zamieścisz pytanie upewnij się czy nikt nie zadał podobnego (ułatwi Ci to wyszukiwarka zamieszczona w komentarzach). Komentarze z linkami mogą nie zostać opublikowane.
Autorka bloga