Wasze ulubione babeczki teraz z tęczowym kremem! Jako bazę możecie przygotować swoje ulubione ciasto ucierane lub skorzystać z mojej propozycji na klasyczne ciasto babeczkowe. Krem z serka mascarpone i śmietany kremówki o lekkim aromacie cytryny – nie jest trudny do wykonania, zachowuje kształt przy dekorowaniu przy pomocy rękawa cukierniczego i tylki. Krem bardzo smaczny, ale najlepszy w dniu podania. Jeśli szukacie bardziej stabilnego kremu warto przygotować prosty krem maślany lub krem maślany na bezie szwajcarskiej. Tęczowe babeczki teraz jeszcze prostsze do przygotowania :-).
Składniki na 9 babeczek:
- 110 g masła
- 80 g drobnego cukru
- 110 g mąki pszennej
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 2 jajka
- 1 łyżeczka ekstraktu z cytryny
Wszystkie składniki powinny być w temperaturze pokojowej. Mąkę i proszek do pieczenia przesiać, odłożyć.
W misie miksera utrzeć masło z cukrem na jasną, puszystą masę. Dodawać jajka, jedno po drugim, miksując po każdym dodaniu do całkowitego połączenia. Dodać odłożone wcześniej suche składniki, ekstrakt z cytryny i wymieszać szpałułką, tylko do połączenia się składników, nie dłużej.
Blachę do muffinek o standardowej wielkości wyłożyć papilotkami, ciasta nałożyć do 3/4 ich wysokości. Piec około 20 minut w temperaturze 180ºC. Wyjąć, wystudzić na kratce.
Ponadto*:
- 750 g serka mascarpone (3 opakowania)
- 250 ml śmietany kremówki 30% lub 36%
- 1 łyżeczka ekstraktu z cytryny
- 2 – 3 łyżki cukru pudru
- 9 wisienek koktajlowych
- kolory w paście/żelu Wiltona
Wszystkie składniki powinny być schłodzone.
W misie miksera umieścić serek mascarpone i śmietanę kremówkę. Zmiksować, do otrzymania gęstej masy, pod koniec miksowania dosypując przesiany cukier puder i dodając ekstrakt (uwaga: nie za długo, by masa się nie zwarzyła). Krem schłodzić w lodówce przez 30 minut.
Po tym czasie krem rozdzielić pomiędzy 5 miseczek, do każdej nakładając odpowiednio mniej kremu. Zabarwić przy pomocy różnokolorowych barwników spożywczych w postaci pasty/żelu (w kubeczkach) dodając ich do każdej miseczki z kremem w małej ilości (na czubku łyżeczki) i mieszając.
Rękaw cukierniczy z okragłą tylką wypełnić pierwszym kremem (którego mamy przygotowanego najwięcej) i wycisnąć szlaczek wokół brzegów każdej z babeczek. Szlaczki wypełnić wewnątrz kremem i wyrównać. W taki sam sposób wycisnąć pozostałe kolory kremów, na wierzchołku każdą babeczkę udekorować wisienką koktajlową. Schłodzić w lodówce.
* Uwaga: warto mieć dodatkowe składniki do kremu w zapasie, na wypadek, gdyby zabrakło (choć nie powinno :-).
Smacznego :-).
Do przygotowania tęczowego kremu użyłam barwników w paście/żelu Wiltona. Może już zauważyliście we wcześniejszych przepisach – używam tylko takich barwników. Nie trzeba szukać dalej, są idealne.
W podstawowym zestawie Wiltona znajdziecie 8 najczęściej używanych kolorów. Zamknięte w poręcznych pudełeczkach, dobrze się przechowują przez długi okres czasu i są bardzo, ale to bardzo wydajne.
Konsystencja żelu/pasty pozwala na bardzo dobre ich rozprowadzenie w cieście lub kremie. Nie niszczą struktury wypieków, kremów, nawet ciast bezowych lub tak bardzo kapryśnych – makaroników. Do koloryzacji dodaje się ich niezwykle mało, wystarczająca ilość to na czubku łyżeczki lub nawet wykałaczki! Nie zmieniają barwy wypieków po upieczeniu (choć kolor wydaje się bardziej intensywny i głęboki). Piekłam już z ich dodatkiem m.in.
a ciasteczka kruche i pierniczki dekorowałam przy pomocy kolorowego lukru królewskiego.. i wiele, wiele innych.
Barwniki spożywcze Wiltona można nabyć w sklepie internetowym ’AleDobre.pl’. Tam również można znaleźć niestandadowe kolory barwników Wiltona.
Dodadzą bajecznych kolorów Waszym wypiekom! Na pewno do tematu wrócę już przy dekoracji ciasteczek na Halloween i kolorować będziemy aż do świąt ;-).
* Źródło inspiracji – okładka książki ’Dekoracja babeczek i muffinów’.
——————————————————-
/*wpis zawiera lokowanie produktu/
Wszystkie komentarze czytam, choć niestety, nie dam rady na wszystkie odpowiedzieć. Zanim zamieścisz pytanie upewnij się czy nikt nie zadał podobnego (ułatwi Ci to wyszukiwarka zamieszczona w komentarzach). Komentarze z linkami mogą nie zostać opublikowane.
Autorka bloga