Desery bezowe idealne na spotkania w większym gronie :-). Chrupiące duże bezy z ciągnącym środkiem, przełożone kremem z mascarpone i kremówki ze sporym dodatkiem advocaatu. W kremie nie wyczujecie mocno smaku likieru, raczej to delikatny posmak, ale krem jest wyraźnie alkoholowy. Smaczku dodają podprażone migdały, wzbogacając i smak bezy, i całego deseru. Bardzo polecam!
Składniki na 12 większych bez:
- 4 białka
- szczypta soli
- 220 g drobnego cukru do wypieków
- 2/3 szklanki migdałów w płatkach, podpieczonych
Dzień wcześniej na suchej patelni podpiec płatki migdałowe, na średniej mocy palnika, do złotego koloru. Wystudzić.
W misie miksera ubić białka ze szczyptą soli na prawie sztywną masę (uważając by nie przebić białek). Dodawać stopniowo cukier, łyżka po łyżce, cały czas ubijając. Powinna powstać gęsta, sztywna, błyszcząca masa.
Do masy wsypać podpieczone migdały, delikatnie wymieszać szpatułką.
Płaską blachę do pieczenia wyłożyć papierem do pieczenia. Na niego powykładać masę bezową, po 2 duże łyżki z czubem na każdą bezę. Masę wykładać w sporych odstępach od siebie (bezy rosną w trakcie pieczenia).
Piec w temperaturze 120ºC przez około 1 h 45 min – 2 godzin. Bezy powinny być lekko beżowe, chrupiące z wierzchu, ciągnące w środku. Wystudzić w uchylonym piekarniku.
Bezy można upiec już 2 – 3 dni wcześniej i przechowywać w temperaturze pokojowej (np. w piekarniku), bez przykrycia.
Składniki na krem z advocaatem:
- 250 g serka mascarpone, schłodzonego
- 250 ml śmietany kremówki 36%, schłodzonej
- 1 łyżka cukru pudru
- 90 ml ajerkoniaku (6 łyżek)
Do naczynia przełożyć mascarpone, wlać kremówkę i dodać cukier puder. Ubić do otrzymania gęstego kremu (mikser z koncówkami do ubijania białek).
Do masy wlewać likier jajeczny, łyżka po łyżce, ubijając krótko po każdym dodaniu, tylko do połączenia. Powinnien powstać gęsty, alkoholowy krem.
Dodatkowo:
- pół szklanki migdałów w płatkach, podpieczonych
- 2 łyżeczki advocaatu
Na gotowe migdałowe bezy wyłożyć po dużej łyżce kremu. Posypać migdałami, po wierzchu skropić ajerkoniakiem.
Najlepiej krem nakładać przed samym podaniem. Deser należy przechowywać w lodówce.
Smacznego :-).
Wszystkie komentarze czytam, choć niestety, nie dam rady na wszystkie odpowiedzieć. Zanim zamieścisz pytanie upewnij się czy nikt nie zadał podobnego (ułatwi Ci to wyszukiwarka zamieszczona w komentarzach). Komentarze z linkami mogą nie zostać opublikowane.
Autorka bloga