Mincemeat, choć na pewno od razu będziecie mieć skojarzenia z mielonym mięsem (ja mam tak do tej pory 😉 to brytyjska specjalność – gęsta mieszanka bakalii (rodzynek, koryntek, skórki pomarańczowej, suszonych owoców) coś co przypomina wyglądem i konsystencją marmoladę. Nadziewa się nią najczęściej kruche tarty czy babeczki w okresie bożonarodzeniowym. Ponieważ jest to dość słodka mieszanina – wykorzystałam przepis Nigelli, którego głównym składnikiem jest świeża żurawina. Mmm… musicie spróbować!
Składniki na około 600 ml:
- 50 g ciemnego brązowego cukru
- 60 ml wina ruby port (lub innego półsłodkiego lub słodkiego czerwonego wina)
- 300 g żurawiny (świeżej lub mrożonej)
- 1 łyżeczka cynamonu
- 1 łyżeczka imbiru
- pół łyżeczki zmielonych goździków
- 75 g koryntek
- 75 g rodzynek
- 30 g suszonej żurawiny
- 1 klementynka – otarta skórka i sok
- 25 ml brandy (lub rumu)
- kilka kropel ekstraktu z migdałów
- pół łyżeczki ekstraktu z wanilii
- 2 łyżki miodu
W większym garnuszku wymieszać cukier i wino, aż do rozpuszczenia się cukru, na lekko nagrzanym palniku. Dodać świeżą żurawinę i wymieszać. Dodać cynamon, imbir, goździki, koryntki, rodzynki, suszoną żurawinę, skórkę i sok z klementynki. Doprowadzić do wrzenia i gotować przez około 20 minut, lub dopóki owoce się nie rozpadną i nie wchłoną całego płynu. Zdjąć z palnika, lekko ochłodzić. Dodać brandy, ekstrakt z migdałów, wanilli i miód, wszystko dobrze wymieszać.
Przechowywać w słoiczku, w lodówce, do 2 tygodni.
Smacznego :-).
Wszystkie komentarze czytam, choć niestety, nie dam rady na wszystkie odpowiedzieć. Zanim zamieścisz pytanie upewnij się czy nikt nie zadał podobnego (ułatwi Ci to wyszukiwarka zamieszczona w komentarzach). Komentarze z linkami mogą nie zostać opublikowane.
Autorka bloga