Co powiecie na cytrynowe pączki o smaku… lemon meringue pie? 🙂 Choć klasyka – pączki z różą – nigdy nie wychodzi z mody, warto też skosztować od czasu do czasu bardziej wymyślnych smaków, jak z nowoczesnych cukierni. Pączki lemon meringue to smażone cytrynowe pączki nadziane lemon curdem i do tego beza włoska… Mniam!
Pączki lemon meringue – składniki na około 15 sztuk:
- 450 g mąki pszennej
- 7 g drożdży suchych lub 14 g drożdży świeżych
- 1 szklanka mleka, letniego
- 1 duże jajko
- 2 duże żółtka
- 80 g drobnego cukru do wypieków
- duża szczypta soli
- 60 g masła, roztopionego
- 1 łyżka likieru cytrynowego
- skórka otarta z 1 cytryny
Mąkę pszenną przesiać, wymieszać z suchymi drożdżami (ze świeżymi najpierw zrobić rozczyn).
Dodać pozostałe składniki na ciasto i wyrobić, pod koniec dodając roztopiony tłuszcz. Wyrabiać kilka minut, aż ciasto będzie gładkie i miękkie (starając się nie dosypywać mąki, mimo iż ciasto będzie się lekko kleiło; polecam wyrabiać mikserem z hakiem do ciasta drożdżowego lub w maszynie do pieczenia chleba). Wyrobione ciasto uformować w kulę, włożyć do oprószonej mąką miski, przykryć i odstawić w ciepłe miejsce do podwojenia objętości (około 1,5 godziny).
Po tym czasie ciasto wyjąć na oprószony mąką blat, krótko wyrobić. Formować ręcznie – odrywać kawałki ciasta, odważyć około 65 g na każdy pączek, formować kulki, następnie odłożyć je na ręczniczek lub stolnicę oprószoną mąką pszenną. Pączki przykryć i pozostawić w cieple do podwojenia objętości (około 25 – 40 minut w zależności od temperatury otoczenia; pączki powinny być dobrze napuszone, ale nie przerośnięte).
Po wyrośnieciu smażyć pączki w oleju rozgrzanym do temperatury 175ºC, po mniej więcej 1,5 minuty z każdej strony. Temperatura oleju nie powinna być zbyt wysoka, ponieważ pączki szybko zbrązowieją od zewnątrz, a w środku będą surowe. Po usmażeniu odkładać na bibułkę do odsączenia. Wystudzić.
Nadzienie cytrynowe:
- lemon curd (cytrynowy krem) przygotowany według tego przepisu
Beza włoska:
- 2 białka (80 g), w temperaturze pokojowej
- 150 g drobnego cukru do wypieków (130 g + 20 g)
- 30 ml wody
W misie miksera umieścić białka (misa powinna być sucha, bez śladów tłuszczu, białka idealnie oddzielone od żółtek). Obok w małym kubeczku przygotować 20 g cukru.
W małym garnuszku umieścić 130 g cukru i 30 ml wody. Wymieszać, zagotować. W garnuszku umieścić termometr cukierniczy i gotować na średniej mocy palnika (ważne: nie mieszając ani razu!) do osiągnięcia na nim temperatury 118ºC (245ºF).
W międzyczasie, gdy syrop dochodzi do temperatury 100ºC (210ºF) zacząć ubijać białka. Białka ubijać jak na bezy – do sztywności, pod koniec miksowania dosypując cukier, łyżeczka po łyżeczce, cały czas miksując. Gdy syrop osiągnie wymaganą temperaturę natychmiast ściągnąć go z palnika, obroty miksera zwiększyć do maksimum i powoli, cienką strużką wlewać syrop cukrowy do ubijanych białek, nie zaprzestając miksowania. Miksowanie kontynuować przez 5 – 8 minut. Beza powinna być bardzo sztywna, gęsta, lśniąca i powinna się wystudzić.
Wykonanie:
Lemon curd przełożyć do rękawa cukierniczego zakończonego tylką do nadziewania i nadziewać nim przestudzone pączki. Następnie każdy pączek po kolei 'zanurzać’ w bezie włoskiej i dotykając ją na pączku szpatułką formować 'wierzchołki’. Pączki lemon meringue karmelizować przy pomocy palnika do creme brulee.
Smacznego :-).
Wszystkie komentarze czytam, choć niestety, nie dam rady na wszystkie odpowiedzieć. Zanim zamieścisz pytanie upewnij się czy nikt nie zadał podobnego (ułatwi Ci to wyszukiwarka zamieszczona w komentarzach). Komentarze z linkami mogą nie zostać opublikowane.
Autorka bloga