Dzisiejszy wpis będzie nieco inny. Zacznę od tego, o czym mogliście przeczytać na tym blogu gdzieś między wierszami.
Mam siostrę. Młodszą siostrzyczkę. Ale nie całkiem małą, o nie ;-). Jest o 6 lat młodsza ode mnie. Mieszka z mężem niedaleko od nas. Dokładnie 150 m. W domku, z ogródkiem. Z płotkiem. I z psem.
Nie połknęła nigdy bakcyla pieczenia ciast i ciasteczek. W sumie macie rację – po co ma piec? Skoro ja mieszkam obok ;-). Piecze tylko jedne jedyne ciasto, na które przepis przyniosła z pracy. Victoria sponge cake. U niej w pracy wszyscy się nim zajadają. Najprostsze ciasto na świecie, które wychodzi zawsze. Smakuje zawsze. Zawsze może być inne. Robi je z bakaliami, z kruszonką, z kokosem, polewa lemon curd’em, pokrywa galaretką z owocami… Piecze je pasjami. Nigdy nawet nie pytałam, czy woli to ciasto od moich, bo bałam się odpowiedzi ;-). To takie jej comfort food… przecież liczy się też przyjemność z pieczenia.
Wpis jest nieco inny, jak pisałam we wstępie. Bo to Ona dziś piekła. A ja robiłam zdjęcia.
A… i najważniejsze. Niedługo będę Ciocią Dorotką :-). Czyż to nie brzmi dumnie?
A teraz tradycyjniej: Victoria sponge cake jest ciastem bardzo popularnym na Wyspach. Cięższa niż nasz polski biszkopt, z dodatkiem tłuszczu, miękka i bardzo smaczna. Nazwa wywodzi się od królowej Victorii, która jadała to ciasto do popołudniowej herbatki. Siostra twierdzi, że wychodzi ZAWSZE i jest bardzo szybkie do przygotowania. Wiele razy ciasto zamiast mikserem po prostu wymieszała składniki widelcem… Polecamy!
Składniki:
- 170 g mąki pszennej
- 1 i 1/4 łyżeczki proszku do pieczenia
- 170 g masła
- 120 g drobnego cukru do wypieków
- 3 jajka
Dodatkowo:
- 250 ml śmietany kremówki 30%, schłodzonej i ubitej (z odrobiną cukru pudru)
- 200 g pokrojonych truskawek lub dżemu truskawkowego
- cukier puder do posypania
Wszystkie składniki powinny być w temperaturze pokojowej.
Używając miksera masło utrzeć z cukrem na biały i puchaty krem. Wmiksować jajka, dodając je jedno po drugim. Wsypać mąkę wymieszaną z proszkiem do pieczenia, wymieszać. Powiem Wam, że Siostra wszystko wrzuca do miksera i po prostu miksuje.. i tak zrobiła..
Ciasto wyłożyć do tortownicy o średnicy 20 cm, wyłożonej papierem do pieczenia. Wyrównać. Piec 20 – 25 minut w temperaturze 180ºC (siostra piecze 30 minut w 160ºC). Wyjąć, wystudzić.
Ciasto podzielić wzdłuż na 2 krążki. Przełożyć je ubitą kremówką i kawałkami truskawek.
Jeśli zamiast truskawek użyjecie dżemu, wtedy dżemem posmarować dolny krążek, a na niego wyłożyć ubitą kremówkę, przykryć drugim krążkiem. Posypać cukrem pudrem.
Smacznego :-).
A.. i żebym nie zapomniała, przedstawiam Wam Sydney’a (opiekujemy się nim, kiedy Siostra z Mężem wyjeżdżają). Powiem Wam, że zawsze drepcze za mną do kuchni… :-).
Wszystkie komentarze czytam, choć niestety, nie dam rady na wszystkie odpowiedzieć. Zanim zamieścisz pytanie upewnij się czy nikt nie zadał podobnego (ułatwi Ci to wyszukiwarka zamieszczona w komentarzach). Komentarze z linkami mogą nie zostać opublikowane.
Autorka bloga