I jeszcze jedno biscotti :-). Ledwo co skończyłam przygotowywać poprzedni wpis, mój mąż się spytał, kiedy robię następne… A ponieważ to przepis, który można robić w wielu wariacjach, tym razem padło na klonowe z pekanami. Pycha! Bardzo polecam! (a teraz marzą mi się wiśniowo – czekoladowe…)
Składniki na 15 – 20 sztuk:
- 1 jajko
- 80 g drobnego cukru do wypieków
- 1 szklanka mąki pszennej
- pół łyżeczki proszku do pieczenia
- 2 łyżki syropu klonowego
- 1 łyżeczka ekstraktu z wanilii
- 100 g orzechów pekan
Jajko dobrze roztrzepać z cukrem (nie ubijać). Dodać mąkę pszenną wymieszaną z proszkiem do pieczenia, ekstrakt, syrop klonowy, zmiksować. Na koniec wmieszać pekany.
Obsypując dłonie mąką uformować w podłużny chlebek o długości około 20 cm. Ułożyć na blaszce oprószonej mąką (ciasto będzie lepiące). Piec w temperaturze 175ºC przez około 20 – 25 minut, aż będzie złotobrązowe i twardsze. Wyjąć, wystudzić.
Po wystudzeniu pokroić go nożem z piłką na 1 cm kromeczki, na ukos. Ułożyć je na blaszce (poziomo) i podpiekać, aż wyschną i zrobią się chrupiące (odwracając w połowie pieczenia na drugą stronę), przez około 15 minut w temperaturze 180ºC.
Z przepisu otrzymamy około 15 – 20 biscotti, które można długo przechowywać w szczelnym pojemniku.
Smacznego :-).
Wszystkie komentarze czytam, choć niestety, nie dam rady na wszystkie odpowiedzieć. Zanim zamieścisz pytanie upewnij się czy nikt nie zadał podobnego (ułatwi Ci to wyszukiwarka zamieszczona w komentarzach). Komentarze z linkami mogą nie zostać opublikowane.
Autorka bloga