Przepyszny tort pistacjowy na który składa się kakaowy biszkopt, krem z pasty pistacjowej (100% pistacji), cytrusowe nasączenie tortu i świeże maliny. Wygląda pięknie – uroku dodaje mu niecodzienna świeża zieleń zmielonych pistacji. Całość smakuje wybornie a tort nie jest przesłodzony. Tort pistacjowy nie jest trudny do wykonania, choć największym problemem może być znalezienie dobrej jakości pasty pistacjowej – 100% pistacji, bez żadnych dodatków; dodatkowo taka pasta powinna być z surowych pistacji, co zapewni jej piękny zielony kolor. Najszybciej taką pastę znajdziecie w sklepach internetowych. Przy tworzeniu przepisu inspirowałam się tortem pistacjowym znalezionym w pracowni cukierniczej i kawiarni Tartelette. I, choć jeszcze nie miałam okazji tam gościć, urzekło mnie zdjęcie ich tortu pistacjowego znalezione na Facebooku. Postanowiłam odtworzyć ten magiczny wygląd (i smak) na Moich Wypiekach :). Polecam!
*Pasta pistacjowa (masło pistacjowe) to produkt zawierający wyłącznie zmielone pistacje (100%) bez innych dodatków. Ma gęstą konsystencję, często na górze oddziela się olej z orzechów (wystarczy ją wymieszać) i pachnie cudownie pistacjowo. To produkt w pełni naturalny. Pasta taka może mieć kolor od zielonego (surowe pistacje) do brązowego (podpieczone pistacje). Czym się różni od kremu pistacjowego? Krem pistacjowy jest słodki, zawiera sporo innych dodatków – w tym cukier, ma konsystencję nutelli. Do przepisu można wykorzystać krem pistacjowy, ale trzeba się liczyć z innym smakiem i efektem. Takiego kremu trzeba dodać do tortu więcej – jest mniej intensywny w smaku, ale słodszy – więc w przepisie redukujemy ilość cukru.
Składniki na biszkopt kakaowy:
- 5 dużych jajek
- 165 g (3/4 szklanki) drobnego cukru do wypieków
- 100 g (2/3 szklanki) mąki pszennej tortowej
- 35 g (1/3 szklanki) kakao
/uwaga: szklanka o pojemności 250 ml/
Wszystkie składniki powinny być w temperaturze pokojowej.
Białka oddzielić od żółtek, następnie ubić na sztywną pianę (uważając, by ich nie „przebić” – przebite białka będą wyglądały na zwarzone i bedą się grupować w „obłoczki”). Pod koniec ubijania dodawać partiami cukier, łyżka po łyżce, ubijając po każdym dodaniu. Dodawać po kolei żółtka, nadal ubijając.
Bezpośrednio do ubitej mieszanki jajecznej przesiać mąkę pszenną i kakao. Delikatnie wymieszać do przy pomocy szpatułki (najlepiej) lub rózgi kuchennej, by składniki się połączyły. Składniki wmieszane szpatułką spowodują, że biszkopt będzie bardzo puszysty i wypełni formę wyrastając do wysokości jej boków. Wymieszanie składników szpatułką jest również metodą najbezpieczniejszą, nie należy mieszać przy pomocy miksera.
Tortownicę o średnicy 23 lub 25 cm (w tortownicy o średnicy 23 cm biszkopt osiąga wysokość 7 cm – trzeba mieć wysoką tortownicę lub rant, natomiast w klasycznej tortownicy o średnicy 25 cm i wysokości 5 cm wyrasta po same brzegi formy, czyli ma wysokość 5 cm) wyłożyć papierem do pieczenia (sam spód), nie smarować boków. Delikatnie przełożyć ciasto na biszkopt kakaowy, wyrównać.
Biszkopt kakaowy piec w temperaturze 170°C, najlepiej bez termoobiegu, przez około 35 – 40 minut lub do tzw. suchego patyczka. Natychmiast po upieczeniu, jeszcze gorący biszkopt kakaowy wyjąć z piekarnika, z wysokości około 30 cm upuścić go (w formie) na podłogę, a następnie wystudzić w temperaturze pokojowej. Wystudzony, przekroić na 3 blaty, najlepiej ostrym długim nożem z piłką.
Uwaga: boki biszkoptu należy oddzielić nożykiem od formy dopiero po jego wystudzeniu.
Nowym sposobem, często biszkopt przygotowuję w ten sposób, że całe jajka (bez rozdzielania na białka i żółtka) ubijam z cukrem na pianę – dodając cały cukier na jeden raz. W ten sposób jajka ubijają się dłużej, ale nie ma ryzyka „przebicia” białek. Dla mnie to też metoda prostsza, tym bardziej, że wszystko za mnie robi mikser planetarny. Dalej już wszystko według przepisu :).
Składniki na nasączenie:
- świeżo wyciśnięty sok z 1 cytryny lub limonki
- 80 ml wody
Składniki na nasączenie wymieszać.
Składniki na krem pistacjowy:
- 170 g pasty pistacjowej*
- 375 g serka mascarpone (1,5 opakowania), schłodzonego
- 125 ml śmietanki kremówki 36%, schłodzonej
- 100 g cukru pudru
- kilka kropel ekstraktu z pistacji/migdałów/wanilii
W misie miksera umieścić pastę pistacjową, serek mascarpone, cukier puder i kilka kropel ekstraktu. Ubić do połączenia się składników i otrzymania gładkiego kremu. W osobnym naczyniu na sztywno ubić śmietankę kremówkę i delikatnie połączyć z kremem pistacjowym.
Ponadto:
- 400 g malin
- pół szklanki drobno posiekanych pistacji
- pół szklanki zmielonych pistacji (najlepiej surowych, ze względu na kolor)
Wykonanie:
Pierwszy blat kakaowy ułożyć na paterze, nasączyć. Na blat wyłożyć 1/3 kremu pistacjowego, w którego powtykać maliny, wyrównać. Przykryć drugim blatem kakaowym, nasączyć, następnie wyłożyć połowę pozostałego kremu pistacjowego, w którego powtykać maliny i wyrównać. Przykryć ostatnim blatem kakaowym, nasączyć. Wierzch i boki tortu posmarować pozostałym kremem pistacjowym, boki udekorować posiekanymi pistacjami a na wierzch wysypać zmielone surowe pistacje. Dowolnie udekorować.
Tort pistacjowy przechowywać w lodówce.
Smacznego!
Wszystkie komentarze czytam, choć niestety, nie dam rady na wszystkie odpowiedzieć. Zanim zamieścisz pytanie upewnij się czy nikt nie zadał podobnego (ułatwi Ci to wyszukiwarka zamieszczona w komentarzach). Komentarze z linkami mogą nie zostać opublikowane.
Autorka bloga