Niesamowity, piękny i smaczny tort bezowy :-). 500 g malin w postaci frużeliny malinowej i delikatne, kakaowe blaty bezowe (można wykorzystać białka mrożone). Do blatów bezowych nie dodajemy mąki ziemniaczanej – jej rolę pełni kakao. Blaty czekoladowe są bardziej delikatne niż z bezy białej, należy obchodzić się z nimi szczególnie ostrożnie; przed przystąpieniem do pracy najlepiej przypomnieć sobie zasady przygotowania bezy doskonałej. Połączenie słodkiej bezy z kwaskowatym smakiem owoców i lekkim kremem śmietankowym na pewno Wam posmakuje!
Blaty bezowe można upiec wieczór wcześniej i przechowywać w piekarniku przez noc, niczym nie przykrywając. Frużelinę warto zrobić minimum dzień wcześniej. Kremówkę przed rozpoczęciem ubijania należy chłodzić przez minimum 12 godzin w lodówce. Tort najlepiej składać w całość bezpośrednio przed podaniem, nie jest trwały.
Składniki na 3 blaty bezowe:
- 6 dużych białek (1 białko około 40 g)
- 300 g drobnego cukru do wypieków
- 30 g kakao
Trzy płaskie blachy wyłożyć papierem do pieczenia lub matą teflonową i odrysować na nim 20 cm okręgi.
W misie miksera umieścić białka. Ubić na sztywno, pod koniec ubijania dodając cukier, łyżka po łyżce (co bardzo ważne – stopniowo) i cały czas ubijając. Dodać przesiane kakao, wymieszać bardzo delikatnie szpatułką.
Masę bezową rozdzielić równo pomiędzy trzy okręgi, wyrównać.
Piec z termoobiegiem (wszystkie blaszki jednocześnie) przez 1 godzinę w temperaturze 140ºC. Blaty czekoladowe lekko wyrosną, popękają, a pod koniec pieczenia środek może się lekko zapaść.
Wystudzić w lekko uchylonym piekarniku. Blaty powinny być chrupiące z zewnątrz i delikatne, miękkie w środku.
/Uwaga: jeśli nie ma możliwości pieczenia wszystkich 3 blaszek razem, należy upiec osobno 3 bezy, masę bezową przygotowując bezpośrednio przed pieczeniem; 1 blat bezowy to 2 białka + 100 g cukru + 10 g kakao).
Frużelina malinowa:
- 500 g malin, świeżych lub mrożonych
- 2 łyżeczki żelatyny w proszku (lub 2 listki)
- 3 łyżki cukru
- 2 łyżeczki mąki ziemniaczanej rozpuszczone w 1 łyżce wody
Żelatynę zalać 4 łyżkami wody, odstawić do napęcznienia.
W małym garnuszku wymieszać maliny z cukrem. Postawić na palniku o średniej mocy i podgrzewać do rozpuszczenia się cukru (maliny puszczą sporo soku i się rozpadną). Dodać wodę z mąką, dobrze wymieszać, zagotować, zdjąć z palnika.
Napęczniałą żelatynę dodać do gorących owoców, wymieszać. Postawić na palniku i podgrzewać, mieszając, do całkowitego rozpuszczenia się żelatyny. Nie doprowadzać do wrzenia! Zdjąć z palnika, pozostawić do wystudzenia. Schłodzić w lodówce.
Frużelina powinna mieć konsystencję żelu.
Ponadto:
- 400 ml śmietany kremówki 36%, schłodzonej
- 1 łyżeczka pasty z wanilii lub ekstraktu z wanilii
- 150 g świeżych malin
- wiórki starte z gorzkiej czekolady
W misie miksera umieścić śmietanę kremówkę i ubić do otrzymania kremu, pod koniec ubijania dodając wanilię.
Wykonanie:
Blaty bezowe układać na paterze. Każdy blat smarować frużeliną malinową (wykorzystamy całą) i przekładać bitą śmietaną. Na ostatni blat wyłożyć tylko bitą śmietanę. Na wierzch wyłożyć świeże maliny, zetrzeć czekoladę. Schłodzić. Przechowywać w lodówce do 3 dni. Kroić ostrym nożem z piłką.
Smacznego :-).
Wszystkie komentarze czytam, choć niestety, nie dam rady na wszystkie odpowiedzieć. Zanim zamieścisz pytanie upewnij się czy nikt nie zadał podobnego (ułatwi Ci to wyszukiwarka zamieszczona w komentarzach). Komentarze z linkami mogą nie zostać opublikowane.
Autorka bloga