Miały wyjść zachwycające, z bitą śmietaną i owocami… ale z dodatkiem frużeliny wiśniowej wyglądają trochę krwawo, więc zdecydowałam, że będą idealną propozycją na Halloween ;-). Sporej wielkości gniazdka bezowe, stanowią wspaniały i smaczny deser :-).
Składniki na około 11 gniazdek:
- 4 duże białka (1 białko o wadze około 40 g)
- szczypta soli
- 240 g drobnego cukru do wypieków
- 1 łyżeczka soku z cytryny lub octu winnego
Wszystkie składniki powinny być w temperaturze pokojowej. Płaską blaszkę do ciasteczek włożyć matą teflonową lub papierem do pieczenia.
W misie miksera ubić białka ze szczyptą soli na sztywną pianę. Dodawać cukier, powoli i stopniowo, łyżka po łyżce, cały czas ubijając, do powstania sztywnej, błyszczącej piany. Dodać octu winnego lub soku z cytryny, zmiksować. Powinna powstać gęsta, sztywna, błyszcząca masa.
Masę bezową przełożyć do rękawa cukierniczego zakończonego metalową tylką Wilton 1M. Na blaszkę wyciskać w odstępach gniazdka bezowe: najpierw uformować okrągły spód, następnie ścianki, formując okręgi.
Suszyć w temperaturze 80ºC przez około 4 – 5 godzin. Bezy powinny pozostać białe i być chrupkie z zewnątrz. Suszone krócej będą lekko ciągnące w środku.
/bezy można także piec w temperaturze 120ºC przez około 2 godziny/
Frużelina wiśniowa:
- 250 g wiśni (świeżych lub mrożonych)
- 1,5 łyżeczki żelatyny (6 g) żelatyny lub 1,5 listka żelatyny
- pół szklanki cukru
- 1 łyżka soku z cytryny
- 1 łyżeczka mąki ziemniaczanej rozpuszczona w 1 łyżce wody
W małym garnuszku wymieszać wiśnie z cukrem. Postawić na palniku o średniej mocy i podgrzewać do rozpuszczenia się cukru, nie doprowadzając do wrzenia (owoce puszczą sporo soku). Dodać cytrynę, wodę z mąką, wymieszać, zagotować i zdjąć z palnika.
Żelatynę zalać wodą tylko do jej przykrycia, odstawić na 10 minut do napęcznienia. Postawić na palniku i podgrzewać, mieszając, do całkowitego rozpuszczenia się żelatyny lub podgrzać w mikrofali. Nie doprowadzać do wrzenia (żelatyna straci swoje właściwości żelujące). Zdjąć z palnika, dodać do gorącego soku wiśniowego i dokładnie wymieszać.
Schłodzić, by sos owocowy zgęstniał. Frużelina powinna mieć konsystencję żelu-kisielu.
Dodatkowo:
- 150 ml śmietany kremówki, schłodzonej
Śmietanę ubić do otrzymania gęstego kremu.
Wystudzone gniazdka wypełnić bitą śmietaną. Na wierzch wyłożyć frużelinę w taki sposób, by lekko spływała po gniazdku.
Smacznego :-).
Wszystkie komentarze czytam, choć niestety, nie dam rady na wszystkie odpowiedzieć. Zanim zamieścisz pytanie upewnij się czy nikt nie zadał podobnego (ułatwi Ci to wyszukiwarka zamieszczona w komentarzach). Komentarze z linkami mogą nie zostać opublikowane.
Autorka bloga