Sezamowe ciasteczka szczęścia to ciasteczka dla Prawdziwych Ciasteczkowych Potworów. Są potwoooornie duże, ale też potwoooornie smaczne – chrupiące, lekko twardawe i tak wspaniale sezamowe. Nic dziwnego, że nazywają je sezamowymi ciasteczkami szczęścia…
Jeśli potrzebujesz przeliczyć miary szklankowe na gramy lub odwrotnie – ułatwi Ci to przelicznik kulinarny. Znajdziesz go też nad każdym przepisem na blogu.
Sezamowe ciasteczka szczęścia – składniki na 25 sztuk:
- 2/3 szklanki sezamu, uprażonego na suchej patelni
- 100 g masła
- pół szklanki drobnego cukru do wypieków
- pół szklanki jasnego brązowego cukru
- 1 jajko
- 1 łyżeczka ekstraktu z wanilii
- 1 i 1/4 szklanki mąki pszennej
- pół łyżeczki proszku do pieczenia
- 1/4 łyżeczki soli
- 1/4 łyżeczki zmielonego cynamonu
Wszystkie składniki powinny być w temperaturze pokojowej.
Masło i oba cukry umieścić w misie miksera i utrzeć do momentu otrzymania puszystej, jasnej masy maślanej. Dodać jajko i wanilię, dalej ucierać do połączenia się składników. W osobnym naczyniu wymieszać mąkę z proszkiem do pieczenia, solą i cynamonem. Wymieszane suche składniki dodać do ciasta, zmiksować. Dodać połowę uprażonego sezamu, zmiksować. Ciasto owinąć folią spożywczą, schłodzić przez 30 minut w lodówce.
Po tym czasie z ciasta formować kulki średnicy około 3 cm (wielkości orzecha włoskiego). Każdą kulkę obtaczać w pozostałym sezamie. Ciastka ułożyć na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia (w sporych odstępach) i lekko spłaszczyć.
Piec około 10 – 15 minut w temperaturze 190ºC do złotego koloru ciastek. Wyjąć z piekarnika, następnie odczekać, aż wystygną i ściągnąć z blaszki.
Sezamowe ciasteczka szczęścia przechowywać do 7 dni w szczelnym pojemniku w temperaturze pokojowej.
Smacznego!
Wszystkie komentarze czytam, choć niestety, nie dam rady na wszystkie odpowiedzieć. Zanim zamieścisz pytanie upewnij się czy nikt nie zadał podobnego (ułatwi Ci to wyszukiwarka zamieszczona w komentarzach). Komentarze z linkami mogą nie zostać opublikowane.
Autorka bloga