Agest i beza to połączenie idealne. On – kwaśny, ona – dość słodka. Zauważyliście może, że większość ciast z agrestem jest też z bezową pierzynką? Sezon na agrest jest wyjątkowo krótki, więc chociaż jeden wypiek z nim powinien się znaleźć na naszym letnim stole :-). Polecam dzisiejsze babeczki!
Składniki na 12 babeczek:
- 125 g masła
- 100 g drobnego cukru do wypieków
- 1 jajko
- 120 g mąki pszennej
- 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 36 sztuk agrestu (tak, tak, sztuk!), czyli około 200 g
Na bezę:
- 2 białka
- 100 g drobnego cukru do wypieków
- 1 łyżeczka soku z cytryny
- 1 łyżeczka skrobi ziemniaczanej
Wszystkie składniki z których przygotowujemy babeczki powinny być w temperaturze pokojowej.
Masło i cukier umieścić w misie miksera. Ucierać do powstania jasnej i puszystej masy maślanej. Wbić jajko i utrzeć, do połączenia. Dodać przesianą mąkę i proszek do pieczenia, wymieszać szpatułką do połączenia.
Blachę do muffinek wyłożyć papierowymi papilotkami (można piec również tak jak ja, bez formy, w specjalnych usztywnianych papilotkach). Między papilotki podzielić równo ciasto (ciasta będzie dość mało, ale tak ma być – mocno rośnie!). Na ciasto układać agrest, po 3 sztuki na każdą muffinkę.
Białka ubić do sztywności. Dodawać cukier, łyżka po łyżce, stopniowo, nadal ubijając. Dodać sok z cytryny i ubić. Dodać przesianą skrobię ziemniaczaną i wymieszać.
Pianę bezową wyłożyć bezpośrednio na ciasto, rozdzielając pomiędzy babeczki. Bezę wkładamy do środka papilotki – ciasto rosnąc 'wypchnie’ bezę na górę.
Piec w temperaturze 160ºC przez około 30 minut, lub chwilę dłużej, do tzw. suchego patyczka. Wyjąć, przestudzić na kratce.
Smacznego :-).
Wszystkie komentarze czytam, choć niestety, nie dam rady na wszystkie odpowiedzieć. Zanim zamieścisz pytanie upewnij się czy nikt nie zadał podobnego (ułatwi Ci to wyszukiwarka zamieszczona w komentarzach). Komentarze z linkami mogą nie zostać opublikowane.
Autorka bloga