Uwielbiam dodatek mięty do deserów i wypieków. Były lody miętowe z czekoladą, bezy miętowe, muffinki, ciasteczka z miętą, przyszła pora na brownies, potem będzie jeszcze sernik… ;-). Wyszło pysznie, z chłodnym smakiem masy serowej nasączonej miętą… Dokładnie to, czego oczekiwałam. Polecam!
Składniki na brownies:
- 125 g gorzkiej czekolady
- 125 g masła
- 3/4 szklanki drobnego brązowego cukru
- 1 szklanka mąki pszennej
- 1 łyżka ekstraktu z wanilii
- szczypta soli
- 2 jajka
- 2 czubate łyżki gęstego jogurtu naturalnego
- 2 łyżki kakao
Wszystkie składniki powinny być w temperaturze pokojowej. Mąkę wymieszać z kakao i solą, następnie przesiać i odłożyć.
Masło umieścić w garnuszku, podgrzać, zdjąć z palnika. Dodać posiekaną czekoladę, odstawić na 2 minuty, po tym czasie wymieszać do otrzymania gładkiego sosu czekoladowego (w razie konieczności przetrzeć przez sitko). Lekko przestudzić.
W drugim naczyniu lekko roztrzepać jajka (całe) z jogurtem, cukrem i wanilią (np. rózgą kuchenną). Dodać przestudzony sos czekoladowy i wymieszać rózgą kuchenną, do połączenia. Dodać przesianą mąkę, wymieszać rózgą kuchenną do otrzymania gładkiej masy.
Składniki na masę serową:
- 250 g twarogu półtłustego lub tłustego, zmielonego dwukrotnie
- 1/3 szklanki drobnego cukru do wypieków
- 1 jajko
- 1 łyżka mąki pszennej
- 1 łyżeczka ekstraktu z mięty lub likieru miętowego
- kilka kropel zielonego barwnika spożywczego (np. Wilton ’leaf green’)
Wszystkie skladniki umieścić w misie miksera i zmiksować do połączenia. Nie miksować zbyt długo by niepotrzebnie nie napowietrzać masy serowej.
Foremkę do brownies o wymiarach 15 x 30 cm wyłożyć papierem do pieczenia.
Na spód przełożyć większość masy brownies, odkładając pół szklanki. Na masę brownies wyłożyć masę serową. Na górę w nieregularnych odstępach wyłożyć pozostałą masę z brownies. Masy wymieszać patyczkiem lub widelcem, porobić esy-floresy, by ciasto miało ciekawy wygląd.
Piec w temperaturze 175ºC przez około 25 minut. Gotowe brownie jest wypieczone i sprężyste z wierzchu, lepkie w środku (czekolada oblepia patyczek), ale na patyczku włożonym w środek ciasta nie powinno być śladów surowego ciasta. Wystudzić, pokroić na kwadraty.
Smacznego :-).
Wszystkie komentarze czytam, choć niestety, nie dam rady na wszystkie odpowiedzieć. Zanim zamieścisz pytanie upewnij się czy nikt nie zadał podobnego (ułatwi Ci to wyszukiwarka zamieszczona w komentarzach). Komentarze z linkami mogą nie zostać opublikowane.
Autorka bloga