Ciasteczka te są przepyszne, a podczas pieczenia po domu unosi się wspaniały zapach wanilii… I – choć tego po nich nie widać – są niezwykle kruche i delikatne. Duże znaczenie ma użycie dobrej jakości cukru waniliowego, niemal tak duże jak wybór np. dobrego masła do ciasteczek maślanych. A naprawdę warto je upiec, polecam.
Składniki na około 25 – 30 ciastek:
- 115 g masła, w temperaturze pokojowej
- 50 g cukru z prawdziwą wanilią np. z domowego przepisu
- 1 jajko, roztrzepane
- 1/4 łyżeczki ekstraktu z wanilii
- 200 g mąki pszennej
- pół łyżeczki proszku do pieczenia
- pół łyżeczki sody oczyszczonej
- 3 łyżki skrobi ziemniaczanej
Dodatkowo:
- 1 jajko roztrzepane z 1 łyżką mleka
- gruby cukier do posypania
W misie miksera umieścić masło i cukier. Utrzeć do otrzymania jasnej, puszystej masy. Wbić jajko i ekstrakt z wanilii, dalej ucierając. Dodać mąkę pszenną, proszek, sodę oraz skrobię i zmiksować/wyrobić. Ciasto powinno być mięciutkie, nie klejące. Owinąć je folią spożywczą i schłodzić w lodówce przez 30 minut.
Blat oprószyć mąką. Ciasto rozwałkować na grubość około 3mm, wycinać ciasteczka, delikatnie przenosić je na wyłożoną papierem do pieczenia blachę (są bardzo delikatne i miękkie, najlepiej podważać je szerokim nożem lub szpatułką).
Jajko roztrzepać z mlekiem. Posmarować ciastka, posypać cukrem. Piec około 15 minut w temperaturze 180ºC. Po upieczeniu studzić na kratce.
Smacznego :-).
Przepis pochodzi z ‚The cookie and biscuit bible’.
Wszystkie komentarze czytam, choć niestety, nie dam rady na wszystkie odpowiedzieć. Zanim zamieścisz pytanie upewnij się czy nikt nie zadał podobnego (ułatwi Ci to wyszukiwarka zamieszczona w komentarzach). Komentarze z linkami mogą nie zostać opublikowane.
Autorka bloga