Dawno nie piekłam ciasta drożdżowego – tym razem wykorzystałam do ciasta zapasy prażonych jabłek, znalezione w głębi spiżarni – może Wasze spiżarnie też kryją takie skarby z zeszłego roku? Ciasto jest familijne, duże, podzielne, maślane, wspaniale wilgotne od jabłek. Upiekłam je w formie zakręconych bułeczek – ślimaczków, które połączyły się w formie w jedno duże ciasto (obawiałam się trochę, że pieczone np. z warstwą jabłek na wierzchu nie wyrośnie tak mocno jak tego oczekiwałam lub jabłka spowodują zakalec). Polecam dla dzieci na weekendowy podwieczorek lub drugie śniadanie :-).
Składniki na blachę o wymiarach 32 x 22 cm:
- 1 szklanka mleka
- 110 g masła, roztopionego
- 1/3 szklanki cukru
- 2 duże jajka
- 10 g drożdży suchych lub 20 g drożdży świeżych
- 1/4 łyżeczki soli
- 3,5 szklanki mąki pszennej chlebowej lub zwykłej pszennej
Mąkę pszenną wymieszać z suchymi drożdżami (ze świeżymi najpierw zrobić rozczyn – tutaj instrukcja), dodać resztę składników i wyrobić, pod koniec dodając rozpuszczony tłuszcz. Wyrobić ciasto, odpowiednio długo, by było miękkie i elastyczne. Uformować z niego kulę, włożyć do oprószonej mąką miski, odstawić w ciepłe miejsce, przykryte ściereczką, do podwojenia objętości (około 1,5 godziny).
Wyrośnięte ciasto krótko wyrobić. Formę o wymiarach 32 x 22 cm wyłożyć papierem do pieczenia. Ciasto rozwałkować na prostokąt o wymiarach 35 x 40 cm, delikatnie podsypując mąką. Rozwałkowane ciasto posmarować warstwą prażonych jabłek pozostawiając nie posmarowane 2 cm od brzegów ciasta. Ciasto zwinąć w rulon wzdłuż dłuższego boku, następnie pokroić ostrym nożem (lub nitką, wkładając ją pod rulon ciasta i zaciskając nad nim) na 15 części, z których otrzymamy 15 bułeczek – ślimaków. Bułeczki układać w formie (powinny się zetknąć), oprószyć orzechami, przykryć ściereczką i pozostawić w cieple do ponownego wyrośnięcia (od 30 – 45 minut).
Piec w temperaturze 180º przez około 25 – 30 minut. Wyjąć, wystudzić na kratce. Polukrować.
Ponadto:
- słoik prażonych jabłek, około 700 g
- garść orzechów pekan, posiekanych
- lukier (pół szklanki cukru pudru roztartego grzbietem łyżki z 2 łyżkami wody)
Metoda dla maszynistów:
Wszystkie składniki na ciasto umieścić w maszynie do chleba w kolejności: płynne, sypkie, na końcu drożdże. Nastawić program do wyrabiania i wyrastania ciasta 'dough’ (około 1,5 h), po czym ciasto wyjąć, krótko wyrobić i dalej postępować według powyższego przepisu.
Smacznego :-).
Wszystkie komentarze czytam, choć niestety, nie dam rady na wszystkie odpowiedzieć. Zanim zamieścisz pytanie upewnij się czy nikt nie zadał podobnego (ułatwi Ci to wyszukiwarka zamieszczona w komentarzach). Komentarze z linkami mogą nie zostać opublikowane.
Autorka bloga