Chleb przyjaźni Amiszów, chleb watykański, ciasto szczęścia, niemieckie ciasto przyjaźni lub po prostu Herman. Bardzo stary przepis, kiedy jeszcze nie było łatwo dostępnych drożdży i spulchniaczy. Chlebek wędrował z rąk do rąk (a właściwie część ciasta do jego upieczenia), od przyjaciela do przyjaciela. To taki rodzaj kulinarnego 'łańcuszka’ (choć ja nie ufam wszelkim łańcuszkom) i traktujmy wszelkie zabobony z nim związane z przymrużeniem oka. Jeśli nie przekażecie zaczątku ciasta dalej, z pewnością nic się Wam nie stanie i żadne plagi na Was nie spadną :-). Potraktujcie ten przepis jako możliwość wyprodukowania ciasta na zakwasie.
Laura – thank you! I know that you read this :-).
Ciasto, a właściwie słodki zakwas, który hodujemy przez 10 dni na blacie kuchennym, jest przez ten czas dokarmiany mąką, cukrem i mlekiem, w jednakowych proporcjach. Takiego zaczątku nie można kupić. Herman jest żywy i rośnie wspaniale, niejednokrotnie potraja swoją objętość. Powinien być trzymany w ciepłym miejscu i nie może mieć kontaktu z metalowymi naczyniami. Pachnie słodkim piwem, a potem zapach ten znajdujemy w upieczonym chlebku.
Przepis jest łatwiejszy dla zrozumienia dla osób, które miały już wcześniej styczność z zakwasem chlebowym, zwłaszcza, jeśli chcą sami wyprodukować taki zakwas od podstaw. Jeśli bowiem dostaliście zaczątek Hermana od przyjaciela – instrukcja obsługi jest prosta ;-).
Uwaga: szklanka w tym przepisie ma wyjątkowo pojemność 200 ml!
Od czego zacząć? Jeśli właśnie zostałeś obdarowany przez przyjaciela takim słodkim zakwasem i nie wiesz, co dalej z nim robić, przeczytaj:
Cześć! Mam na imię Herman. Jestem ciastem na zakwasie. Trzymaj mnie na blacie kuchennym przez 10 dni, lekko przykryty lnianym ręczniczkiem kuchennym (bez pokrywki).
Dzień 1: Właśnie dostałeś Hermana. Ściągnij pokrywkę, przelej do dużej miski i przykryj luźno lnianym ręczniczkiem.
Dzień 2: Wymieszaj dokładnie.
Dzień 3: Tak samo jak wczoraj.
Dzień 4: Herman jest głodny! Dodaj po 1 szklance mąki, mleka i cukru. Wymieszaj dokładnie.
Dzień 5 – 8: Wymieszaj dokładnie.
Dzień 9: Herman jest znowu głodny! Zrób to samo co w dniu 4.
Powstały zakwas podziel na 4 równe części. Trzy części oddaj przyjaciołom z kopią tej instrukcji, czwarta część zostaje z Tobą.
Dzień 10: Herman jest bardzo głodny! Wymieszaj go (powinniście otrzymać około 260 g Hermana) i dodaj do niego
Dodatkowo:
- 1 szklanka cukru (dodałam 1/3 szklanki, wg mnie ciasto byłoby zbyt słodkie)
- 2 szklanki mąki pszennej, przesianej
- 2 duże jajka
- 2 łyżeczki ekstraktu z wanilii
- 2 czubate łyżeczki cynamonu
- pół łyżeczki soli
- 2/3 szklanki oleju
- dodatki, dowolnie: 2 jabłka pokrojone w kosteczkę, orzechy, kandyzowane owoce, suszone wiśnie, rodzynki, ananasy lub żurawina, chocolate chips itp.
- 2 czubate łyżeczki proszku do pieczenia (pominęłam, uwaga pod przepisem*)
Wszystko zmiksować i dodać ulubione dodatki, wymieszać. Formę o średnicy 21 cm lub większą wyłożyć papierem do pieczenia. Przełożyć do niej ciasto, posmarować roztopionym masłem i oprószyć cukrem demerara.
Piec w temperaturze 175ºC przez 45 – 55 minut lub nawet dłużej (sprawdzając po 35 minutach), do tzw. suchego patyczka.
Ostudzone ciasto pokroić na kawałki. Ciasto dobrze się mrozi. Można podawać również ciepłe z lodami, śmietanką lub budyniem.
* Nie po to hodowaliście zakwas, by teraz karmić ciasto proszkiem do pieczenia. Ja nie dodałam proszku, ani nawet drożdży. Ciasto przykryłam folią spożywczą i odstawiłam w ciepłe miejsce na około 12 godzin. Po tym czasie ciasto pięknie podwoiło objętość, wtedy je upiekłam. Trzeba przyznać jednak, że miałam 'silnego’ Hermana, bo przeszedł przez wiele rąk…
Co zrobić, jak nie otrzymaliście Hermana, a chcecie zacząć hodować słodki zakwas?
Starter:
- 1 szklanka mleka
- 1 szklanka mąki pszennej
- 1 szklanka cukru
- szczypta drożdży (opcjonalnie)
W dużej misce wymieszać dokładnie wszystkie składniki z lekko ciepłym mlekiem. Odłożyć w ciepłe miejsce na noc. Kolejnego dnia wymieszać i włożyć do lodówki (niekoniecznie). Mieszać przynajmniej raz dziennie, proces fermentacji będzie trwał kilka dni. Ogólne zasady co do hodowli Hermana mówią o dokarmianiu go co 5 dni (1 szklanka mąki, mleka i cukru) i pieczeniu raz na 10 dni. Ilość składników pomnażamy lub zmniejszamy dostosowując do własnych potrzeb. Niektóre przepisy sugerują dodawanie połowy ilości cukru (czyli pół szklanki cukru na 1 szklankę mleka i 1 szklankę mąki). Herman dobrze znosi przechowywanie w lodówce (podobnie jak zakwas chlebowy), nawet dobrze się mrozi. Pamiętajmy jednak, że wtedy jest w stanie uśpienia i żywy staje się dopiero po ociepleniu (jak zakwas chlebowy).
Do upieczenia ciasta z powyższego przepisu będziecie potrzebować 1 szklankę Hermana o poj. 200 ml (około 260 g).
Smacznego :-).
Wszystkie komentarze czytam, choć niestety, nie dam rady na wszystkie odpowiedzieć. Zanim zamieścisz pytanie upewnij się czy nikt nie zadał podobnego (ułatwi Ci to wyszukiwarka zamieszczona w komentarzach). Komentarze z linkami mogą nie zostać opublikowane.
Autorka bloga