Wilgotne i puszyste czekoladowe ciasto ze śliwkami i z polewą czekoladową. Wspaniałe! Śliwki doskonale wpasowują się w czekoladowy smak i migdałową nutę ciasta. Cała duża blacha ciasta ze śliwkami, które zostaje świeże przez kilka dni. Dodaj do ulubionych i przetestuj przepis!
Składniki na czekoladowe ciasto ze śliwkami:
- 200 g masła
- 200 g drobnego cukru do wypieków
- 1 łyżeczka ekstraktu z migdałów
- 3 duże jajka
- 200 g kwaśnej śmietany 12% lub 18%
- 250 g mąki pszennej
- 60 g kakao
- pół łyżeczki sody oczyszczonej
- 1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
- 50 g gorzkiej lub deserowej czekolady, startej na tarce
- 800 g śliwek np. węgierek
Wszystkie składniki powinny być w temperaturze pokojowej.
W misie miksera umieścić masło i cukier, następnie utrzeć do powstania jasnej i puszystej masy maślanej. Dodać ekstrakt z migdałów i utrzeć. Dodawać jajka, jedno po drugim, ucierając do połączenia się składników po każdym dodaniu. Bezpośrednio do utartych składników przesiać mąkę pszenną, kakao, proszek do pieczenia i sodę oczyszczoną, następnie dodać kwaśną śmietanę i wymieszać szpatułką tylko do połączenia się składników, nie dłużej. Dodać startą na tarce gorzką lub deserową czekoladę i krótko wymieszać.
Formę o wymiarach 23 x 31 cm wyłożyć papierem do pieczenia. Przełożyć do niej ciasto, wyrównać. Śliwki odpestkować. Ułożyć na cieście, jedna przy drugiej, rozcięciami ku górze. Piec w temperaturze 175°C, najlepiej bez termoobiegu, przez około 50 minut lub do tzw. suchego patyczka. Wyjąć, wystudzić.
Czekoladowe ciasto ze śliwkami polać polewą czekoladową, kroić i podawać.
Polewa czekoladowa:
- 80 g czekolady gorzkiej lub deserowej, posiekanej
- 30 g masła
Czekoladę i masło umieścić w naczyniu i umieścić bezpośrednio nad małym garnuszkiem z parującą wodą. Roztopić i wymieszać składniki do powstania polewy czekoladowej.
Smacznego :-).
Wszystkie komentarze czytam, choć niestety, nie dam rady na wszystkie odpowiedzieć. Zanim zamieścisz pytanie upewnij się czy nikt nie zadał podobnego (ułatwi Ci to wyszukiwarka zamieszczona w komentarzach). Komentarze z linkami mogą nie zostać opublikowane.
Autorka bloga