Urocze kruche ciasteczka z nutą cytrusową :-). Zdecydowanie dominuje w nich maślany smak, więc wybierzcie dobre, prawdziwe masło. Nie potrzeba do nich foremek, ciasto rolujemy, pieczemy, a ostudzone ozdabiamy zagzakami z czekolady. Szybkie i warte wykonania!
Składniki na około 60 ciastek:
- 250 g masła, w temperaturze pokojowej
- 80 g cukru pudru
- 2 łyżki mąki ziemniaczanej (lub skrobi kukurydzianej lub mąki ryżowej)
- 300 g mąki pszennej
- 2 łyżki drobno otartej skórki z mandarynki
- 60 ml soku z mandarynki
- 60 – 100 g gorzkiej lub mlecznej czekolady, roztopionej
Masło i cukier umieścić w misie miksera i utrzeć na jasną, puszystą masę. Dodać pozostałe składniki i zmiksować.
Ciasto owinąć folią, lekko spłaszczyć, schłodzić przez pół godziny w lodówce – łatwiej będzie się formowało.
Nabierać połowę łyżki masy i – delikatnie podsypując mąką – rolować wałeczek o długości około 15 cm, odkładać na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia, zostawiając niewielkie odległości między ciastkami (trochę urosną). Przed samym pieczeniem blaszkę z ciastkami można schłodzić w lodówce przez kolejne 15 minut.
Piec w temperaturze 180ºC przez około 10 – 13 minut lub do zezłocenia brzegów. Wystudzić na kratce.
Czekoladę roztopić w kąpieli wodnej, przelać do woreczka, odciąć jego rożek i wyciskając czekoladę, ozdobić paluszki.
Ciastka można przechowywać do 7 dni w zamkniętym pojemniku w temperaturze pokojowej.
Smacznego :-).
Przepis pochodzi z The Australian Women’s Weekly ‚Biscuits, brownies & biscotti.’
Wszystkie komentarze czytam, choć niestety, nie dam rady na wszystkie odpowiedzieć. Zanim zamieścisz pytanie upewnij się czy nikt nie zadał podobnego (ułatwi Ci to wyszukiwarka zamieszczona w komentarzach). Komentarze z linkami mogą nie zostać opublikowane.
Autorka bloga