Proste ciasto ucierane, w którym owoce nie opadają :-). Nuty egzotycznej dodają mu wiórki kokosowe, sok i skórka z limonki. Ciasto jest puszyste, delikatne i w sam raz wilgotne od jagód. Na piknik i do kawy :-).
Składniki:
- 180 g masła, w temperaturze pokojowej
- niepełna szklanka drobnego cukru do wypieków
- 3 duże jajka
- 1 i 3/4 szklanki mąki pszennej
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- szczypta soli
- 1 szklanka lekko ubitych (w szklance) wiórków kokosowych
- 3/4 szklanki maślanki
- sok i skórka otarta z 1 limonki
- 3 szklanki jagód
- cukier puder, do oprószenia
Wszystkie składniki powinny być w temperaturze pokojowej. Mąkę i proszek przesiać, wymieszać z solą i wiórkami kokosowymi, odłożyć.
Masło i cukier utrzeć mikserem na jasną i puszystą masę. Dodawać jajka, jedno po drugim, po każdym dokładnie ucierając do połączenia się składników. Dodawać odłożone suche składniki na przemian z maślanką, miksując. Miksować krótko, tylko do połączenia się składników. Dodać skórkę i sok z limonki, zmiksować.
Formę o wymiarach 22 x 32 cm wyłożyć papierem do pieczenia. W formie rozprowadzić równo ciasto, na wierzch wysypać owoce.
Piec w temperaturze 175ºC przez 35 – 40 minut lub do tzw. suchego patyczka. Wyjąć, wystudzić. Przed podaniem oprószyć cukrem pudrem.
Smacznego :-).
Przepis pochodzi ze zbiorów Marthy Stewart (zmodyfikowany).
Wszystkie komentarze czytam, choć niestety, nie dam rady na wszystkie odpowiedzieć. Zanim zamieścisz pytanie upewnij się czy nikt nie zadał podobnego (ułatwi Ci to wyszukiwarka zamieszczona w komentarzach). Komentarze z linkami mogą nie zostać opublikowane.
Autorka bloga