„Princes krofne” (dosłownie: pączki księżniczki) to pyszny chorwacki deser. To nic innego jak znane nam ptysie z kremem, ale nadziewane podwójnie – i kremem budyniowym, i bitą śmietaną. To dopiero jest rozpusta ;). Tradycyjnie: najpierw pieczemy korpusy z ciasta parzonego, przecinamy na pół, nadziewamy pysznymi kremami (francuski krem cukierniczy i bita śmietana), oprószamy cukrem pudrem i podajemy. Moje pierwsze skojarzenie było ze znaną kremówką, stąd moja nazwa, nie mająca nic wspólnego z oryginałem ;-). Ptysie Kremisie to koniecznie dużo kremu (całe ciastko jest wysokie); wyglądają przesłodko. Do wypróbowania jeszcze w okresie karnawału!
Ciasto parzone na ptysie z kremem (około 20 sztuk):
- 1 szklanka wody (250 ml)
- 90 g masła
- 1 szklanka mąki pszennej
- 4 jajka
- 1/3 łyżeczki soli
W rondelku zagotować wodę z masłem i solą. Na gotującą się wodę wsypać mąkę i cały czas mieszać/ucierać ciasto drewnianą łyżką, nie ściągając z palnika, przez około 2 – 3 minuty. Ciasto jest gotowe, gdy ma szklisty wygląd i odchodzi od ścianek garnka. Zdjąć z palnika, pozostawić do przestudzenia. Po tym czasie zmiksować/utrzeć z jajkami do połączenia i uzyskania gładkiego, jednolitego ciasta: jajka dodajemy po jednym, stopniowo, za każdym razem miksując do połączenia (to ważne) .
Ciasto parzone przełożyć do rękawa cukierniczego zakończonego tylką w postaci gwiazdki np. Wilton 1M. Wyciskać na blachę (wyłożoną uprzednio papierem do pieczenia) okrągłe ciastka o szerokości około 4 cm, pojedynczą warstwę.
Piec w temperaturze 200ºC przez około 25 – 30 minut. Gotowe ptysie powinny być chrupiące z wierzchu i po bokach. Wyjąć, wystudzić na kratce.
Budyń waniliowy (creme patissiere):
- 500 ml mleka
- ziarenka wydrążone z 1 laski wanilii
- 5 dużych żółtek
- 80 g cukru
- 30 g mąki pszennej
- 30 g skrobi ziemniaczanej
W większym garnuszku zagotować mleko z ziarenkami wanilii. Doprowadzić do wrzenia i natychmiast odstawić na bok.
Żółtka i cukier umieścić w misie miksera i utrzeć do białości (np. trzepaczkami do białek). Dodać mąkę pszenną i skrobię ziemniaczaną i dalej miksować, aż do uzyskania gładkiej pasty. Do pasty dodać 100 ml wrzącego mleka, zmiksować do połączenia.
Zahartowaną pastę jajeczną wlać do reszty zagotowanego mleka, dobrze wymieszać, do połączenia. Postawić na palnik (średnia moc) i zagotować, często mieszając. Od momentu zagotowania gotować około 1 minuty, mieszając, aż krem/budyń zgęstnieje. Zdjąć z palnika. Gotowy krem przykryć folią spożywczą w taki sposób, by dotykała powierzchni kremu, odstawić do wystudzenia (podczas studzenia nie wolno mieszać!). Gotowy krem można przechowywać w lodówce do 3 dni.
Bita śmietana:
- 250 ml śmietany kremówki 30% lub 36%, schłodzonej
- 2 łyżeczki cukru pudru
Śmietanę kremówkę i cukier puder umieścić w misie miksera i ubić. Czynność tą należy wykonać przed samym nadziewaniem ciastek.
Ponadto:
- cukier puder do oprószenia
Wykonanie:
Wystudzone ptysie przekroić na dwie części. Krem budyniowy przełożyć do rękawa cukierniczego zakończonego tylką w postaci gwiazdki (Wilton 1M, 2D). Wycisnąć na dolną część ciastka. Bitą śmietanę przełożyć do rękawa cukierniczego zakończonego tylką w postaci gwiazdki (Wilton 1M, 2D) i wycisnąć na krem budyniowy. Przykryć drugą częścią ciastka, oprószyć cukrem pudrem.
Smacznego :-).
Wszystkie komentarze czytam, choć niestety, nie dam rady na wszystkie odpowiedzieć. Zanim zamieścisz pytanie upewnij się czy nikt nie zadał podobnego (ułatwi Ci to wyszukiwarka zamieszczona w komentarzach). Komentarze z linkami mogą nie zostać opublikowane.
Autorka bloga