Razowe ciastka z nutellą i orzechami laskowymi to pyszne, trochę zdrowsze ciasteczka dla maluchów, choć i Wy będziecie nimi zachwyceni. Pachną nutellą, są lekko chrupiące i mocno orzechowe! Przechowujemy je jak wszystkie kruche ciasteczka, do 7 dni w puszce w temperaturze pokojowej. Świetne jako przekąska na długie spacery!
Składniki na 35 – 40 sztuk.
Składniki na razowe ciastka z nutellą i orzechami laskowymi:
- 1 i 1/3 szklanki mąki pszennej razowej
- pół łyżeczki proszku do pieczenia
- pół łyżeczki sody oczyszczonej
- 1/4 łyżeczki soli
- 115 g masła
- 115 g nutelli
- 2/3 szklanki jasnego brązowego cukru
- 1 jajko
- 1 łyżeczka ekstraktu z wanilii
- 3/4 – 1 szklanka drobno posiekanych orzechów laskowych, wcześniej podpieczonych i obranych ze skórki
Wszystkie składniki powinny być w temperaturze pokojowej.
W misie miksera umieścić masło i nutellę, a następnie utrzeć do połączenia. Stopniowo dodawać cukier, ucierając po każdym dodaniu do otrzymania lekkiej i puszystej masy maślanej. Wbić jajko, w całości, dodać ekstrakt z wanilii i utrzeć do połączenia się składników. Do utartych składników dodać: mąkę pszenną razową, proszek do pieczenia, sodę oczyszczoną i sól i zmiksować do połączenia się składników. Wsypać posiekane orzechy, wymieszać lub krótko zmiksować.
Z przygotowanego ciasta odrywać nieduże kawałki i formować kulki wielkości orzecha włoskiego. Układać je na blaszce (wyłożonej wcześniej papierem do pieczenia) w sporych odległościach od siebie. Spłaszczyć łyżką lub dłonią.
Razowe ciastka z nutellą i orzechami laskowymi piec w temperaturze 180ºC przez około 13 minut (lub dłużej, w zależności od wielkości ciasteczek), aż brzegi się mocno zrumienią. Wyjąć z piekarnika i wystudzić na metalowej kratce.
Smacznego!
Źródło inspiracji – ciasteczka orkiszowe z czekoladą.
Wszystkie komentarze czytam, choć niestety, nie dam rady na wszystkie odpowiedzieć. Zanim zamieścisz pytanie upewnij się czy nikt nie zadał podobnego (ułatwi Ci to wyszukiwarka zamieszczona w komentarzach). Komentarze z linkami mogą nie zostać opublikowane.
Autorka bloga