Francuski klasyk, Tarta Tatin, która swoją nazwę zawdzięcza jej twórczyni. Tarta jest odwrócona, czyli pieczemy inaczej niż zazwyczaj – owoce na dole a ciasto u góry, natomiast już na talerzu wszystko wygląda normalnie ;-). Tradycyjny przepis wykorzystuje jabłka, ale można je zastąpić gruszkami, morelami lub bananami. Jest prosta i szybka do wykonania, jedyną trudność może przysporzyć wykonanie samego karmelu, jeśli do tej pory nie mieliście z nim do czynienia. I to wymaga naprawdę cierpliwości… Zacznę chyba tą metodę stosować we wszystkich ciastach, w których owoce lubią mi opadać na dno ;-).
Składniki na ciasto:
- 150 g mąki pszennej
- 80 g masła, zimnego
- 1 łyżka drobnego cukru do wypieków
- 1 łyżka zimnej wody
Mąkę przesiać, dodać masło, posiekać szybko nożem do momentu, kiedy ciasto będzie przypominać kruszonkę. Dodać cukier, wodę i szybko zagnieść (można również zmiksować w malakserze). Z ciasta uformować kulę, owinąć ją folią spożywczą, schłodzić w lodówce przez 30 – 60 minut.
Ponadto:
- 2 łyżki soku pomarańczowego
- 60 g masła
- 140 g drobnego cukru do wypieków
- 450 g moreli (również nadają się jabłka, gruszki lub banany)
W naczyniu żaroodpornym o średnicy 23 cm* wymieszać sok, masło, cukier. Podgrzewać na palniku, do rozpuszczenia się cukru i w dalszym ciągu karmelizować. Powinien powstać gęsty, jasnozłoty karmel.
Morele umyć, przekroić na pół, odpestkować. Ułożyć je ściśle blisko siebie w naczyniu na otrzymanym karmelu (stroną przekrojoną do góry). Podgrzewać w dalszym ciągu, aż większość płynu odparuje a karmel będzie ciemnozłoty (nawet może wchodzić w brąz), uważając, by go nie spalić, około 15 minut. Owoce bardzo delikatnie obracać w karmelu (inaczej zaczną się rozpadać). Zdjąć z palnika, odstawić na 1 godzinę, do ostudzenia.
Po tym czasie ciasto rozwałkować na placek trochę większy niż foremka (można to zrobić na papierze do pieczenia, by było łatwiej; potem tylko odwrócić do góry nogami, przełożyć na owoce i ściągnąć papier). Ciasto położyć na owocach w karmelu, wcisnąć w boki.
Piec w temperaturze 170ºC przez około 30 minut, aż ciasto będzie jasnozłote. Po upieczeniu odczekać około 5 minut, następnie wyłożyć odwrotnie na talerz – by owoce były na górze. Podawać ciepłe, najlepiej z bitą śmietaną lub lodami.
* Z braku odpowiedniego naczynia żaroodpornego karmelizowałam cukier z owocami na patelni, następnie delikatnie przełożyłam do tortownicy 23 cm (dobrze uszczelnionej folią aluminiową).
Smacznego :-).
Źródło przepisu – magazyn AWW.
Wszystkie komentarze czytam, choć niestety, nie dam rady na wszystkie odpowiedzieć. Zanim zamieścisz pytanie upewnij się czy nikt nie zadał podobnego (ułatwi Ci to wyszukiwarka zamieszczona w komentarzach). Komentarze z linkami mogą nie zostać opublikowane.
Autorka bloga