Kawałek toskańskiego słońca, ciasto włoskiej babci. Lekko kruche ciasto z cytrynową nutą, nadzieniem z budyniu waniliowego i orzeszkami piniowymi. To ciasto, które trzeba zrobić choć raz! Najlepsze jest na drugi, trzeci dzień, kiedy ciasto lekko zmięknie od budyniu, ale wtedy to właściwie zostają po nim tylko okruszki… Z ciasta i budyniu zostanie Wam 10 białek – może przygotujecie torcik Pavlova z malinami? Sprawdźcie również inne pomysły na wykorzystanie białek.
Składniki na ciasto:
- 3 szklanki mąki pszennej
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- pół szklanki cukru pudru
- 190 g masła, zimnego
- świeżo otarta skórka z 1 cytryny
- szczypta soli
- 1 jajko
- 5 żółtek
Wszystkie składniki umieścić w misie malaksera. Zmiksować do połączenia, uformować na kształt kuli. Podzielić na dwa kawałki, jeden trochę większy od drugiego. Owinąć folią spożywczą, spłaszczyć, schłodzić w lodówce przez 30 minut.
Składniki na budyń waniliowy:
- 2 szklanki mleka
- pół szklanki cukru
- ziarenka z 1 laski wanilii
- 5 żółtek
- 1/3 szklanki mąki pszennej
1,5 szklanki mleka zagotować z połową cukru i wanilią.
W misie miksera utrzeć żółtka z resztą cukru, do otrzymania jasnej masy. Dodać resztę (pół szklanki) mleka, mąkę i zmiksować. Masę żółtkową przelać do zagotowanego mleka i ugotować gęsty budyń, cały czas mieszając.
Ugotowany budyń przelać do mieseczki, przykryć folią spożywczą, całkowicie wystudzić (uwaga: nie wolno mieszać stygnącego budyniu).
Budyń najlepiej ugotować 2 godziny przez przygotowaniem ciasta.
Dodatkowo:
- jajko roztrzepane z 1 łyżką mleka do posmarowania
- 50 g orzeszków piniowych
- cukier puder, do oprószenia
Formę do tarty o średnicy 25 cm wysmarować masłem, oprószyć mąką.
Większy kawałek ciasta rozwałkować na placek o średnicy większej niż forma. Przełożyć do formy, wyłożyć na jej spód i boki, ciasto powinno lekko zwisać z brzegów formy. Na ciasto przełożyć budyń, wyrównać. Rozwałkować pozostałe ciasto, położyć na wierzch ciasta, dokładnie skleić ze spodem ciasta. Ciasto posmarować jajkiem, na wierzch wysypać orzeszki pini.
Piec w temperaturze 180ºC przez około 50 minut. Wyjąć, wystudzić. Oprószyć cukrem pudrem.
Nie przechowywać w lodówce.
Smacznego :-).
Źródło przepisu (zmodyfikowany) – Joe Sponzo.
Wszystkie komentarze czytam, choć niestety, nie dam rady na wszystkie odpowiedzieć. Zanim zamieścisz pytanie upewnij się czy nikt nie zadał podobnego (ułatwi Ci to wyszukiwarka zamieszczona w komentarzach). Komentarze z linkami mogą nie zostać opublikowane.
Autorka bloga