Maślane ciasteczka, które jako pierwsze upiekłam z książki Marthy Stewart ‚Cookies’. Nie dlatego, że jakoś szczególnie wpadły mi w oko, ale ponieważ odkryłam doskonałe przeznaczenie mąki kukurydzianej, która zalegała w spiżarni ;-). Ciastka według autorki przepisu miały być wyciskane rękawem cukierniczym (brawo dla każdego, któremu się to uda ;-). Ja nie miałam tyle siły, więc po raz kolejny skorzystałam z pomocy maszynki do wyciskania ciastek. Efekt? Smaczne, kruche ciastka, które posmakują każdemu, z charakterystyczną strukturą, którą nadaje im mąka kukurydziana. Polecam!
Składniki:
- 1 i 3/4 szklanki mąki pszennej
- 1 szklanka mąki kukurydzianej (żółtej) lub włoskiej polenty
- pół łyżeczki soli
- 230 g masła, w temperaturze pokojowej
- 2/3 szklanki drobnego cukru do wypieków
- 1 łyżka skórki otartej z cytryny
- 1 duże jajko
- 1 duże żółtko
- 1 łyżeczka ekstraktu z wanilii
Obie mąki i sól wymieszać.
W misie miksera utrzeć masło z cukrem, do otrzymania puszystej i jasnej masy, przez kilka minut. Dodawać kolejno jajko i żółtko, cały czas ucierając. Wmieszać wanilię i skórkę z cytryny. Dodać mąki i zmiksować.
Powstałą masę przełożyć do rękawa cukierniczego z nasadką w kształcie gwiazdki i wyciskać na blachę (wyłożoną papierem do pieczenia) ciastka w kształcie literki S (ja użyłam maszynki do ciastek).
Piec w temperaturze 180ºC do złotego koloru, przez 15 – 18 minut. Wystudzić na kratce.
Ciastka mogą być przechowywane w zamkniętej puszce przez 7 dni.
Smacznego :-).
Przepis pochodzi z książki ‚Cookies’ Marthy Stewart.
Wszystkie komentarze czytam, choć niestety, nie dam rady na wszystkie odpowiedzieć. Zanim zamieścisz pytanie upewnij się czy nikt nie zadał podobnego (ułatwi Ci to wyszukiwarka zamieszczona w komentarzach). Komentarze z linkami mogą nie zostać opublikowane.
Autorka bloga