Prawdopodobnie najlepsze pancakes’y jakie jadłam, a te banany w nich… niebo w gębie :-). W magazynie padła propozycja podania z orzechami pekan, ech … nie doczekały ;-). Może kolejnym razem…?
Składniki na 10 sztuk placuszków bananowych:
- 1 szklanka mąki pszennej
- 1 czubata łyżeczka proszku do pieczenia
- 2 łyżki cukru pudru
- 1 ¼ szklanki maślanki lub kefiru
- 1 jajko, lekko roztrzepane
- 2 łyżeczki syropu klonowego/golden syrupu/płynnego miodu
- 20 g masła, roztopionego
- 1 – 1,5 banana (około 200 g bez skórki), pokrojonego w plasterki (najlepiej użyć dojrzałe banany)
Dodatkowo do podania:
- syrop klonowy
- orzechy pekan (podpieczone i z grubsza posiekane)
Do naczynia przesiać 1 szklankę mąki pszennej, wsypać 2 łyżki cukru pudru i łyżeczkę proszku do pieczenia, wymieszać. W drugim naczyniu wymieszać roztrzepane jajko, maślankę, syrop i roztopione masło, wmieszać pokrojone banany. Zawartość naczyń połączyć, wymieszać. Ciasto jest dość gęste.
Placuszki bananowe smażyć na nieprzywierającej patelni, bez dodatku tłuszczu lub tylko z jego niewielką ilością. Przewracać na drugą stronę gdy na powierzchni placuszka pokażą się pęcherzyki powietrza, smażyć do koloru jasnobrązowego.
Bananowe placuszki podawać z syropem i orzechami.
Smacznego :-).
Przepis pochodzi z The Australian Women’s Weekly „50 fast desserts”.
Wszystkie komentarze czytam, choć niestety, nie dam rady na wszystkie odpowiedzieć. Zanim zamieścisz pytanie upewnij się czy nikt nie zadał podobnego (ułatwi Ci to wyszukiwarka zamieszczona w komentarzach). Komentarze z linkami mogą nie zostać opublikowane.
Autorka bloga