Wyglądały tak rozkosznie, że nie mogłam ich nie upiec. Świetny pomysł dla Tadków-Niejadków ;-). Lekko kruche z wierzchu, miękkie w środku; można je upiec również z nadzieniem słodkim lub wytrawnym. Polecam :-).
Przepis na 15 bułeczek świnek.
Składniki na ciasto drożdżowe:
- 400 g mąki pszennej
- 7 g drożdży suchych lub 14 g drożdży świeżych
- 1 jajko
- 200 ml naturalnego jogurtu
- 100 ml letniego mleka
- pół łyżeczki soli
- 1 łyżeczka cukru (lub mniej, jeśli nadzienie jest wytrawne)
Mąkę pszenną wymieszać z suchymi drożdżami (ze świeżymi najpierw zrobić rozczyn). Dodać resztę składników i wyrobić ciasto, odpowiednio długo, by było miękkie i elastyczne. Uformować z niego kulę, włożyć do oprószonej mąką miski, odstawić w ciepłe miejsce, przykryte ręczniczkiem kuchennym, do podwojenia objętości (zajmie to około 1,5 godziny).
Składniki na ciasto maślane:
- 150 g mąki pszennej
- 100 g masła, w temperaturze pokojowej
Składniki połączyć razem i dobrze wyrobić.
Dowolne nadzienie (pominęłam) np. pieczarki z cebulką + ser (jak na pizzę), masa marcepanowa z orzeszkami.
Ponadto:
- 1 jajko roztrzepane z łyżką mleka, do posmarowania
- 1 białko, lekko roztrzepane, do sklejania
Ciasto drożdżowe po podwojeniu objętości połączyć z ciastem maślanym. Dobrze wyrobić, do gładkości, by pozbyć się większych grudek.
Gotowe ciasto rozwałkować na grubość około 5 – 6 mm (jeśli bułeczki mają być z nadzieniem – wtedy o połowę cieńsze, na środek kłaść łyżeczkę nadzienia i boki sklejać białkiem z drugim krążkiem). Szklanką wycinać głowy świnek, z mniejszej foremki wyciąć nosy, uszy jako ćwierć mniejszego koła. Wszystkie elementy skleić z głową za pomocą białka. Oczy i dziurki zrobić za pomocą dostępnych składników – pieprz, goździki, zioła, marcepan, czekolada…(pamiętajac by np. pieprz usunąć przed podaniem dziecku).
Bułeczki układać na blaszce wyłożonej wcześniej papierem do pieczenia. Przykryć ręczniczkiem kuchennym, odstawić na 20 – 30 minut do ponownego wyrośnięcia (lub dłużej – powinny podwoić objętość). Przed pieczeniem posmarować jajkiem roztrzepanym z łyżką mleka.
Piec około 20 minut w temperaturze 200ºC, do zarumienienia. Wyjąć i wystudzić na kratce.
Smacznego? Szkoda je jeść ;-).
Źródło przepisu – Cafe Chocolada.
Wszystkie komentarze czytam, choć niestety, nie dam rady na wszystkie odpowiedzieć. Zanim zamieścisz pytanie upewnij się czy nikt nie zadał podobnego (ułatwi Ci to wyszukiwarka zamieszczona w komentarzach). Komentarze z linkami mogą nie zostać opublikowane.
Autorka bloga