Absolutny hit, jedno z najsmaczniejszych ciast ze śliwkami jakie piekłam. Na moje szczęście, śliwki jeszcze są w sklepach, więc mogę realizować sierpniowo – wrześniowe opóźnione plany ;-). Ciasto jest słodkie – ale musi być, jest w nim przecież marcepan. Ponadto mięciutkie, wilgotne i rozpływające się w ustach. Pycha! Za przepis bardzo dziękuję Mirelli, która podesłała mi kilka niezawodnych przepisów na ciasta ze śliwkami.
Składniki:
- 200 g masy marcepanowej, startej na tarce na dużych oczkach
- 250 g masła
- 220 g drobnego cukru do wypieków
- 1 opakowanie cukru wanilinowego (16 g)
- kilka kropel aromatu migdałowego lub ekstraktu z migdałów
- szczypta soli
- 4 duże jajka
- 250 g mąki pszennej
- 75 g skrobi ziemniaczanej
- 3 łyżeczki proszku do pieczenia
- kilka łyżek migdałów w płatkach
- około 2 kg śliwek, przekrojonych na pół i odpestkowanych
Wszystkie składniki powinny być w temperaturze pokojowej. Mąkę pszenną, skrobię ziemniaczaną, sól i proszek do pieczenia przesiać, odłożyć.
W misie miksera umieścić masło, 200 g cukru i cukier wanilinowy. Utrzeć do powstania jasnej i puszystej masy maślanej. Dodawać jajka, jedno po drugim, ucierając do połączenia się składników po każdym dodaniu. Dodać starty marcepan, ekstrakt lub aromat migdałowy i utrzeć. Dodać przesiane suche składniki i wymieszać szpatułką, tylko do połączenia się składników, nie dłużej.
Ciasto wyłożyć do formy 40 x 25 cm (ja piekłam z połowy składników w formie kwadratowej o boku 23 cm) wyłożonej uprzednio papierem do pieczenia, na cieście rozłożyć śliwki (rozcięciami ku górze), posypać resztą cukru i płatkami migdałów.
Piec w temperaturze 175°C przez 45 – 50 minut lub do tzw. suchego patyczka. 15 minut przed końcem pieczenia przykryć ewentualnie folią aluminiową. Wystudzić, pokroić na kwadraty.
Smacznego :-).
Wszystkie komentarze czytam, choć niestety, nie dam rady na wszystkie odpowiedzieć. Zanim zamieścisz pytanie upewnij się czy nikt nie zadał podobnego (ułatwi Ci to wyszukiwarka zamieszczona w komentarzach). Komentarze z linkami mogą nie zostać opublikowane.
Autorka bloga