Lody z popularnymi w Szwecji batonikami Daim. Są nieprzyzwoicie smaczne :-). Smakują lekko czekoladowo, lekko karmelowo, są kremowe i dość słodkie, ale taki ich urok… Polecam bardzo :-).
Składniki:
- 4 batoniki Daim
- 600 ml słodkiej śmietany 18% (dodałam 300 ml mleka i 300 ml śmietany kremówki 36%)
- 6 żółtek
- 125 g drobnego cukru do wypieków
Batoniki Daim połamać na kawałki, rozdrobnić na jednolitą miazgę o wyglądzie lśniącego piasku. Przesypać na talerz i wstawić do lodówki.
Do garnuszka z grubszym dnem wlać mleko i kremówkę. Gotując na niedużym ogniu doprowadzić do wrzenia.
W międzyczasie, zanim mleko się zagotuje, w misie miksera umieścić żółtka i cukier. Utrzeć (trzepaczki miksera do ubijania białek) do uzyskania jasnego i puszystego kremu (kogel mogel). Do otrzymanego kremu dodać połowę zagotowanego mleka, zmiksować.
Mleko z żółtkami z powrotem przelać do garnuszka z pozostałym mlekiem i podgrzewać. Podgrzewać na małym ogniu, mieszając łyżką, do lekkiego zgęstnienia: mieszanka powinna lekko oblepiać łyżkę (będzie lekko gęsta). Szybko zdjąć z palnika, nie doprowadzając do wrzenia – krem by się natychmiast zwarzył. Wystudzić, przykryć folią spożywczą i schłodzić do temperatury lodówkowej.
Schłodzoną mieszankę przelać do maszyny do lodów, dodać pokruszone batoniki Daim i dalej postępować według instrukcji jej producenta. Przełożyć do pojemniczka i włożyć na kilka godzin do zamrażarki.
Lody można również wykonać bez maszyny – schłodzone składniki zmiksować, przelać do pojemnika, dodać pokruszone batoniki Daim i włożyć do zamrażarki. Podczas chłodzenia mniej więcej co 30 minut przez pierwsze 3 godziny miksować, by nie wytworzyły się kryształki lodu i lody były bardziej puszyste. Zamrozić.
Smacznego :-).
Przepis Nigelli z 'Forever summer’, wyszperany na blogu Vanilii4 z ’Wypiecz wymaluj’.
Wszystkie komentarze czytam, choć niestety, nie dam rady na wszystkie odpowiedzieć. Zanim zamieścisz pytanie upewnij się czy nikt nie zadał podobnego (ułatwi Ci to wyszukiwarka zamieszczona w komentarzach). Komentarze z linkami mogą nie zostać opublikowane.
Autorka bloga