Tym razem nie ciężkie i nie brownies. Lekkie, delikatne, ale bardzo aromatyczne; zapach pomarańczy jest ekstra mocny. Krótko mówiąc – dla mnie prawie świąteczne. Ciasta wydaje się niedużo przed upieczeniem, ale w piekarniku nadrabia, praktycznie podwajając swoją objętość. Wrócę do przepisu z przyjemnością :-).
Składniki na 10 -12 porcji:
- 150 g masła
- 2 łyżki (30 ml) golden syrupu
- 175 g cukru ciemnego muscovado*
- 150 g mąki pszennej
- pół łyżeczki sody oczyszczonej
- 25 g kakao
- 2 duże jajka
- skórka otarta z 2 pomarańczy i sok z jednej z nich
Wszystkie składniki powinny mieć temperaturę pokojową.
Przygotować formę o pojemności 900 g (u mnie keksówka o wymiarach dolnych 22 x 10 cm): natłuścić ją masłem i wyłożyć papierem do pieczenia lub oprószyć mąką pszenną.
Mąkę pszenną, sodę, kakao – przesiać, odłożyć.
Masło utrzeć z cukrem do otrzymania jasnej i puszystej masy maślanej. Dodać golden syrup i utrzeć.
Przesiane suche składniki dodawać do ciasta na zmianę z jajkami (całymi). Czyli do masy maślanej dodać: kilka łyżek mąki, zmiksować, następnie jajko, zmiksować, znów mąkę, itd. do wyczerpania składników.
Dodać otartą skórkę z pomarańczy i sok, zmiksować. W tym momencie masa może wyglądać na lekko zwarzoną, ale nie panikować, tak może być.
Masę przełożyć do formy, wyrównać. Piec w temperaturze 170ºC przez około 45 minut, do tzw. suchego patyczka. Wystudzić przy lekko uchylonym piekarniku.
* Rodzaj użytego cukru naprawdę ma znaczenie dla smaku ciasta.
Smacznego :-).
Przepis pochodzi z książki 'Kitchen: Recipes from the Heart of the Home’. Autor: Nigella Lawson.
Wszystkie komentarze czytam, choć niestety, nie dam rady na wszystkie odpowiedzieć. Zanim zamieścisz pytanie upewnij się czy nikt nie zadał podobnego (ułatwi Ci to wyszukiwarka zamieszczona w komentarzach). Komentarze z linkami mogą nie zostać opublikowane.
Autorka bloga