Pyszne babeczki (ciasto z dodatkiem maślanki lub kefiru, wielokrotnie przetestowane) nadziane dżemem malinowym i z dodatkiem kremu… hibiskusowego. Do babeczek nie dodajemy barwników. Piękny intensywny róż/fiolet uzyskujemy dzięki zabarwieniu kremu suszonymi kwiatami hibiskusa. Krem zyskuje również na smaku – to rześki smak herbaty hibiskusowej choć osoby które kosztowały kremu wymieniały po prostu smak owocowy ;-).
Składniki na 10 babeczek:
- 125 g masła
- pół szklanki drobnego cukru do wypieków
- 200 g mąki pszennej tortowej
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- pół łyżeczki sody oczyszczonej
- 2 duże jajka
- 1/4 szklanki maślanki lub kefiru
- 1 łyżeczka ekstraktu z wanilii
- skórka otarta z połowy cytryny
- około 6 łyżek dżemu malinowego, na nadzienie
Wszystkie składniki powinny być w temperaturze pokojowej. Mąkę, proszek i sodę oczyszczoną przesiać, odłożyć.
Masło utrzeć z cukrem do otrzymania puszystej, jasnej masy. Dodawać jajka, jedno po drugim, ucierając po każdym dodaniu. Masa pod koniec ucierania może się lekko zwarzyć, ale nie ma to wpływu na efekt końcowy. Dodać ekstrakt waniliowy i skórkę z cytryny, zmiksować.
Zmniejszyć obroty miksera i dodawać mąkę na przemian z maślanką, miksując tylko do połączenia się składników lub najlepiej – wymieszać krótko szpatułką, tylko do połączenia się składników.
Formę do muffinów wyłożyć papilotkami. Nałożyć do nich ciasta, do 3/4 wysokości papilotki.
Piec w temperaturze 160ºC przez około 25 minut lub do tzw. suchego patyczka. Wyjąć, wystudzić na kratce.
Po wystudzeniu babeczki wydrążyć od góry (ja to robię 'przydasiem’ do wydrążania jabłek), wypełnić dżemem malinowym.
Krem hibiskusowy:
- 50 g suszonych kwiatów hibiskusa
- 650 ml śmietany kremówki 36%
- 1 – 2 łyżki cukru pudru
500 ml kremówki zagrzać do wrzenia, zdjąć z palnika. Dodać do niej suszone kwiaty hibiskusa, wymieszać, przykryć talerzykiem, by kremówka nimi naciągnęła. Po godzinie lub dwóch, jak już kremówka się porządnie wystudzi, odcedzić na sicie, kwiaty nie będą nam już potrzebne. Kremówkę w kolorze pięknego różu przelać do naczynia, przykryć folią spożywczą i schłodzić przez noc w lodówce.
Kolejnego dnia do hibiskusową kremówkę wyjąć z lodówki i dolać do niej pozostałe 150 ml śmietany kremówki (schłodzonej). Dosypać cukru pudru i ubić do powstania gęstego kremu. Krem przełożyć do rękawa cukierniczego zakończonego ozdobną tylką (np. Wilton 1M) i wyciskać krem na babeczki. Na kremie ułożyć maliny. Przed podaniem posypać hibiskusowym pudrem.
Przechowywać w lodówce.
Ponadto:
- hibiskusowy puder: 1 łyżkę suszonych kwiatów hibiskusa zmielić w młynku do kawy z 1 łyżką cukru pudru
- świeże maliny do dekoracji
Smacznego :-).
Tak się prezentowały przed upudrowaniem:
Wszystkie komentarze czytam, choć niestety, nie dam rady na wszystkie odpowiedzieć. Zanim zamieścisz pytanie upewnij się czy nikt nie zadał podobnego (ułatwi Ci to wyszukiwarka zamieszczona w komentarzach). Komentarze z linkami mogą nie zostać opublikowane.
Autorka bloga