Najlepszy przepis na waniliowe blaty do tortu. Blaty tortowe, które nie są biszkoptem. Podczas gdy klasyczny biszkopt jako podstawa tortu wciąż cieszy się dużym powodzeniem, czasami mamy ochotę przygotować bardziej stabilne ciasto, które sprawdzi się do cięższych kremów (innych niż musy czy bita śmietana), do tzw. tortów nagich (naked cake), piętrowych lub po prostu przekładanych. No i nie wszyscy są po prostu fanami biszkoptu ;). Za co lubię ten przepis? Za to, że blaty są stabilne, wilgotne (nie wymagają nasączenia), nie wyrastają 'z górką’ w piekarniku więc nie trzeba ich przycinać, są elastyczne (nie kruszą się) i przyjemnie się z nimi pracuje. Blaty waniliowe i torty z nich wykonane są bardzo smaczne!
Przepis na dwa blaty waniliowe o średnicy 23 cm. Aby otrzymać trzy blaty waniliowe do tortu składniki przepisu należy pomnożyć x 1,5.
Składniki na dwa blaty waniliowe do tortu:
- 60 g masła
- 200 g drobnego cukru do wypieków
- 120 ml oleju rzepakowego
- 2 łyżeczki ekstraktu z wanilii
- 3 duże jajka
- 150 g kwaśnej śmietany 18%
- 270 g mąki pszennej
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- pół łyżeczki sody oczyszczonej
- 150 ml mleka
Wszystkie składniki powinny być w temperaturze pokojowej.
W misie miksera umieścić masło i cukier. Utrzeć, do dokładnego połączenia się składników – masa będzie przypominała kruszonkę. Dodać olej, wanilię i utrzeć do otrzymania gładkiej mieszanki. Dodawać jajka, jedno po drugim, ucierając po każdym dodaniu. Dodać kwaśną śmietanę i utrzeć. Bezpośrednio do mieszanki przesiać mąkę pszenną, proszek do pieczenia i sodę oczyszczoną. Wymieszać rózgą kuchenną tylko do połączenia się składników, nie dłużej. Dodać mleko i krótko wymieszać; powstała mieszanka będzie dość rzadka.
Dwie formy o średnicy 23 cm wyłożyć papierem do pieczenia. Rozdzielić pomiędzy nie ciasto, wyrównać. Piec w temperaturze 170°C, najlepiej bez termoobiegu, przez około 32 – 35 minut lub do tzw. suchego patyczka. Wyjąć, wystudzić.
Uwaga: jeśli w piekarniku na raz nie zmieszczą się obie formy z ciastem należy upiec je bezpośrednio po sobie – ciasto może poczekać na upieczenie poprzedniego.
Smacznego :-).
Wszystkie komentarze czytam, choć niestety, nie dam rady na wszystkie odpowiedzieć. Zanim zamieścisz pytanie upewnij się czy nikt nie zadał podobnego (ułatwi Ci to wyszukiwarka zamieszczona w komentarzach). Komentarze z linkami mogą nie zostać opublikowane.
Autorka bloga