
Popularne, znane a przede wszystkim pyszne ciasto przekładane Balladyna, teraz na Moich Wypiekach! Balladyna to dwie warstwy delikatnego kakaowego biszkoptu, krem twarożkowy, kruche herbatniki, kajmak oraz oczywiście galaretka z malinami. Ciasta jest pełna blacha – to duże i wysokie ciasto warstwowe dla całej rodziny i znajomych. Ten pyszny deser może konkurować na stole z Malinową Chmurką i naprawdę, ciężko poprzestać na jednym kawałku :). Do przełożenia Balladyny wykorzystałam krem twarożkowy znany Wam już z innego przepisu na blogu i to był strzał w 10. Krem ten nie jest zbyt słodki, nie potrzebuje dodatku żelatyny, a twaróg dodaje mu przyjemnej rześkości. Kto jest chętny, by wypróbować Balladynę w mojej wersji?
Do przygotowania ciasta wykorzystałam prostokątną odpinaną formę o wymiarach 24 x 35 cm:

Składniki na biszkopt kakaowy:
- 4 duże jajka
- 130 g drobnego cukru do wypieków
- 80 g mąki pszennej tortowej
- 28 g kakao
Wszystkie składniki powinny być w temperaturze pokojowej.
Białka oddzielić od żółtek, następnie ubić na sztywną pianę (uważając, by ich nie „przebić” – przebite białka będą wyglądały na zwarzone i bedą się grupować w „obłoczki”). Pod koniec ubijania dodawać partiami cukier, łyżka po łyżce, ubijając po każdym dodaniu. Dodawać po kolei żółtka, nadal ubijając.
Bezpośrednio do ubitej mieszanki jajecznej przesiać mąkę pszenną i kakao. Delikatnie wymieszać do przy pomocy szpatułki (najlepiej) lub rózgi kuchennej, by składniki się połączyły. Wymieszanie składników szpatułką jest również metodą najbezpieczniejszą, nie należy mieszać przy pomocy miksera.
Formę o wymiarach 24 x 35 cm wyłożyć papierem do pieczenia (sam spód), nie smarować boków. Delikatnie przełożyć ciasto do formy i wyrównać.
Biszkopt kakaowy piec w temperaturze 170°C, najlepiej bez termoobiegu, przez około 25 minut lub do tzw. suchego patyczka. Natychmiast po upieczeniu, jeszcze gorący biszkopt kakaowy wyjąć z piekarnika, z wysokości około 30 cm upuścić go (w formie) na podłogę, a następnie wystudzić w temperaturze pokojowej. Wystudzony, przekroić na 2 blaty, najlepiej ostrym długim nożem z piłką. Blaty będą dość cienkie.
Uwaga: boki biszkoptu należy oddzielić nożykiem od formy dopiero po jego wystudzeniu.
Nowym sposobem, często biszkopt przygotowuję w ten sposób, że całe jajka (bez rozdzielania na białka i żółtka) ubijam z cukrem na pianę – dodając cały cukier na jeden raz. W ten sposób jajka ubijają się dłużej, ale nie ma ryzyka „przebicia” białek. Dla mnie to też metoda prostsza, tym bardziej, że wszystko za mnie robi mikser planetarny. Dalej już wszystko według przepisu :).
Składniki na krem twarożkowy:
- 600 g twarogu tłustego lub półtłustego, zmielonego trzykrotnie*
- 600 ml śmietanki kremówki 36%
- 150 g cukru pudru
- 1 łyżeczka pasty z wanilii lub ziarenka z 1 laski wanilii
Wszystkie składniki powinny być schłodzone.
W misie miksera umieścić twaróg, 100 g cukru pudru i wanilię. Rozetrzeć/zmiksować do gładkości. W drugim naczyniu umieścić śmietanę kremówkę i 50 g cukru pudru. Rozpocząć ubijanie i kontynuować do momentu ubicia.
Bitą śmietanę dodać do utartego twarożku, w dwóch turach, dokładnie wymieszać szpatułką do połączenia. Krem podzielić na dwie równe części.
Ponadto:
- około 300 g herbatników petit beurre kakaowych lub tradycyjnych (na 2 warstwy) – zużyłam 1,5 opakowania Apetitek
- 500 g masy kajmakowej z puszki
Wykonanie:
Jeden z blatów biszkoptowych pozostawić w formie. Na niego wyłożyć połowę kremu twarożkowego i wyrównać. Przykryć warstwą herbatników, w razie potrzeby przycinając je do wymiarów formy. Na rozsmarować masę kajmakową. Przykryć drugą warstwą herbatników, na które wyłożyć równą warstwą pozostały krem twarożkowy. Całość przykryć drugim blatem biszkoptu. Odstawić do lodówki do stężenia, na parę godzin. Po tym czasie na wierzch wyłożyć galaretkę z malinami (przepis poniżej) i ponownie schłodzić w lodówce, najkorzystniej przez całą noc.
Składniki na galaretkę z malinami:
- 500 g malin, świeżych lub mrożonych
- 2 malinowe galaretki (każde opakowanie na 500 ml wody)
- 800 ml wrzącej wody
2 malinowe galaretki rozpuścić w 800 ml wrzącej wody. Przestudzić, wymieszać z malinami (jeśli są mrożone to nie rozmrażamy ich wcześniej). Odłożyć do lodówki do lekkiego zgęstnienia galaretki (nie może być płynna, by nie wsiąkła w biszkopt). Tężejącą galaretkę wyłożyć na ciasto biszkoptowe, wyrównać, schłodzić w lodówce.
*Można użyć twarogu w wiaderku, ale takiego dobrej jakości – gęstego, nie musi być z dużą zawartością tłuszczu, ale ważne, by był zwarty. Polecam notkę o twarogach z wiaderka.
Smacznego!

Wszystkie komentarze czytam, choć niestety, nie dam rady na wszystkie odpowiedzieć. Zanim zamieścisz pytanie upewnij się czy nikt nie zadał podobnego (ułatwi Ci to wyszukiwarka zamieszczona w komentarzach). Komentarze z linkami mogą nie zostać opublikowane.
Autorka bloga