Delikatne, mięciutkie babeczki z dodatkiem puree dyniowego, z posypką z cukru demerara. Są wyśmienite, o lekkiej nucie korzennej. Warto je upiec w sezonie dyniowym. Jeśli nie wykorzystacie całego puree z dyni, można je zamrozić lub poczekać na kolejne propozycje z jej wykorzystaniem na Moich Wypiekach :-).
Jakiej dyni używam do wypieków? W Polsce dobra odmiana do wypieków to dynia Hokkaido, w Wielkiej Brytanii znana pod nazwą Red Kuri squash. Jest to dynia o delikatnym smaku, mączystym miąższu i intensywnym pomarańczowym kolorze. Ma ona szerokie zastosowanie w kuchni.
Składniki na 12 sztuk:
- 140 g masła
- 2,5 szklanki mąki pszennej
- 2,5 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1/4 łyżeczki sody oczyszczonej
- pół łyżeczki soli
- pół łyżeczki startej gałki muszkatołowej
- pół łyżeczki przyprawy korzennej np. domowej
- 1/3 szklanki kefiru lub maślanki
- 1 i 1/4 szklanki puree z dyni*
- 3/4 szklanki jasnego brązowego cukru
- 2 duże jajka
Wszystkie składniki powinny być w temperaturze pokojowej. Mąkę pszenną, proszek do pieczenia, sodę, sól, przyprawy – wymieszać, przesiać i odłożyć.
Puree z dyni wymieszać z kefirem lub maślanką, odłożyć.
W misie miksera utrzeć masło z brązowym cukrem na lekką i puszystą masę. Dodawać jajka, jedno po drugim, miksując po każdym dodaniu. W trzech turach, na zmianę, dodawać puree z dyni i składniki suche, mieszając szpatułką, tylko do połączenia się składników.
Formę na 12 muffinek wyłożyć papilotkami.
Gotowe ciasto rozdzielić pomiędzy papilotki do muffinek. Posypać posypką cukrową. Piec w temperaturze 180ºC przez 25 – 30 minut lub dłużej, do tzw. suchego patyczka.
Posypka cukrowa:
- 4 łyżki cukru demerara
- 1 łyżeczka cynamonu
Wymieszać.
* Można wykorzystać gotowe puree z puszki lub zrobić je samemu – skorzystaj z przepisu na domowe puree dyniowe. To proste!
Smacznego :-).
Źródło inspiracji – Martha Stewart.
Wszystkie komentarze czytam, choć niestety, nie dam rady na wszystkie odpowiedzieć. Zanim zamieścisz pytanie upewnij się czy nikt nie zadał podobnego (ułatwi Ci to wyszukiwarka zamieszczona w komentarzach). Komentarze z linkami mogą nie zostać opublikowane.
Autorka bloga