Najlepsza konfitura morelowa pod słońcem :-). Początkowo chciałam ją zrobić z dodatkiem likieru pomarańczowego (wydawało mi się, że będzie to świetne połączenie), ale znajoma powiedziała, że jak morele to tylko z amaretto ;-). Więc powstała. Przeważnie nie używam pektyny do szybszego zagęszczenia konfitury, zawsze gotuję, aż woda wyparuje na tyle, że osiągnę interesującą mnie konsystencję. Dlatego nie wychodzi jej dużo… Ale tak jest zawsze z dobrami luksusowymi, prawda? Pierwsze zastosowanie o jakim pomyślałam było użycie jej jako nadzienie do zimowych pierniczków i… nie moge się doczekać!
Składniki na 4 dość małe słoiczki:
- 1 kg moreli
- sok z połowy cytryny
- 1 szklanka cukru (lub wedle upodobania)
- pół szklanki wody
- 1 łyżka masła
- 1/3 szklanki likieru migdałowego np. amaretto
Morele umyć, odpestkować, przekroić na ćwiartki. Umieścić w garnku z grubszym dnem, zalać wodą i sokiem z cytryny, zasypać cukrem, umieścić na palniku i doprowadzić do wrzenia. Gotować przez kilka godzin, na małej mocy palnika, bez pokrywki, aż morele zaczną się rozpadać a woda odparuje na tyle, że konfitura będzie miała odpowiednią konsystencję. Najkorzystniej gotowanie konfitury rozłożyć na 2 dni.* Na sam koniec dodać amaretto i wymieszać.
Podczas gotowania warto dodać do konfitury 1 – 1,5 łyżki masła. Nie wiedziałam o tym wcześniej, ale podobno zapobiega ono powstawaniu piany podczas gotowania. Okazało się to prawdą, świetny patent!
Jak sprawdzić, czy konsystencja konfitury jest odpowiednia? Do zamrażarki włożyć talerzyk. Na zamrożony wylać łyżkę gorącej konfitury. Jeśli zastygnie, a na powierzchni utworzy się skórka, która przy dotyku się pomarszczy – wystarczy już gotowania.
Słoiki wyparzyć (wrzącą wodą lub w piekarniku nagrzanym do 100ºC). Przelać konfiturę, dobrze zakręcić. Odstawić.
Pasteryzacja:
Spory garnek z szerokim dnem wyłożyć ręcznikami kuchennymi. Włożyć słoiki, jeden obok drugiego, nalać wrzątku do 3/4 wysokości słoików, doprowadzić do wrzenia (temperatura wlewanej wody musi się zgadzać z temperaturą słoików, nie może to być np. zimna woda wlewana na gorące słoiki, by nie pękły). Zmniejszyć moc palnika, przykryć i gotować około 20 minut. Po tym czasie słoiki wyjąć i zostawić do całkowitego wystudzenia. Niektóre osoby dodatkowo odwracają słoiki do góry dnem i owijają kocami, tak zostawiając do wystudzenia na całą noc.
* Jeśli chcemy otrzymać większą ilość konfitury, wystarczy po niedługim gotowaniu dodać pektyny; jest to naturalna substancja, która zagęszcza dżemy (używamy jej wedle instrukcji na opakowaniu).
Smacznego :-).
Wszystkie komentarze czytam, choć niestety, nie dam rady na wszystkie odpowiedzieć. Zanim zamieścisz pytanie upewnij się czy nikt nie zadał podobnego (ułatwi Ci to wyszukiwarka zamieszczona w komentarzach). Komentarze z linkami mogą nie zostać opublikowane.
Autorka bloga