Ciasto to nietypowe, bo choć pieczone, ciastem nazwać je trudno. Dzieci nazwały je kokosowym 'ptasim mleczkiem’ ;-). Bez mąki, prawie wyłącznie na mleku i kokosie… Taki pieczony batonik bounty na delikatnej, mlecznej piance (ciasto podczas pieczenia się rozwarstwia). Cała praca przy nim to zaledwie 2 minuty + pieczenie. Jak można się nie skusić? Dziękuję Agatce za nadesłanie receptury (pochodzi ona z puszki francuskiego mleka skondensowanego Nestle). Polecam!
Składniki:
- 1 puszka mleka skondensowanego słodzonego (około 400 g)
- 2 jajka
- 125 g wiórków kokosowych
- 300 ml mleka
Wszystkie składniki powinny być w temperaturze pokojowej.
Wszystkie składniki zmiksować lub po prostu dobrze wymieszać. Masa będzie bardzo rzadka.
Formę keksówkę (u mnie o wymiarach 27 x 13 cm, lecz może być mniejsza, wtedy ciasto będzie wyższe) wysmarować masłem i wyłożyć papierem do pieczenia. Przelać do niej masę.
Piec w temperaturze 180ºC przez około 1 godzinę i 20 minut w kąpieli wodnej. Czyli – formę wkładamy do większego naczynia, które wypełniamy wrzącą wodą do 3/4 wysokości ciasta. Można również – jak ja to zrobiłam, półkę niżej w piekarniku postawić naczynie żaroodporne z wrzącą wodą. Warto w trakcie pieczenia przykryć ciasto folią aluminiową, by się nie przypaliło (dopiero po pewnym czasie). Uwaga: ciasto nie rośnie.
Upieczone ciasto przestudzić a następnie schłodzić w lodówce.
Schłodzone ciasto wyjąć z formy, polać roztopioną w kąpieli wodnej czekoladą gorzką (70%) lub mleczną. Potrzebowałam 100 g czekolady. Ciasto schłodzić w lodówce, by czekolada zastygła. Podawać.
Przechowywać w lodówce.
Smacznego :-).
Wszystkie komentarze czytam, choć niestety, nie dam rady na wszystkie odpowiedzieć. Zanim zamieścisz pytanie upewnij się czy nikt nie zadał podobnego (ułatwi Ci to wyszukiwarka zamieszczona w komentarzach). Komentarze z linkami mogą nie zostać opublikowane.
Autorka bloga