U mnie w domu nie było tradycji pieczenia mazurków, królowały babki i serniki. Ten przepis dostałam od Mamy męża – zazwyczaj na święta piecze wiele i bardzo smacznie. Dodałam do niego marcepan – nie mogłam się powstrzymać. Mazurek można dodatkowo ozdobić kandyzowanymi plastrami pomarańczy. Bardzo polecam!
Składniki na ciasto kruche:
- 350 g mąki pszennej
- 50 g cukru pudru
- szczypta soli
- 200 g masła, schłodzonego
- 1 łyżka kwaśnej śmietany 18%
- 2 żółtka
Mąkę przesiać, dodać masło, posiekać szybko nożem do momentu, kiedy ciasto będzie przypominać kruszonkę. Dodać żółtka, cukier, sól, kwaśną śmietanę i szybko zagnieść (można również zmiksować w malakserze). Z ciasta uformować kulę, owinąć ją folią spożywczą, schłodzić w lodówce przez 30 – 60 minut minut.
Po tym czasie ciasto rozwałkować i wyłożyć na dno blachy o wymiarach 25 x 34 cm (blacha powinna być wcześniej wyłożona papierem do pieczenia). Ciasta jest dużo, także można ozdobić nim ciasto – wałeczki lub listki wokół, itp., jeśli lubicie. Ciasto ponakłuwać widelcem.
Piec około 15 – 20 minut w temperaturze 200ºC, do zarumienienia. Wyjąć, wystudzić.
Składniki na masę pomarańczowo – marcepanową:
- 4 średniej wielkości pomarańcze
- 1 cytryna
- 300 g cukru (lub mniej, w zależności od słodkości cytrusów)
- 60 g masy marcepanowej
Pomarańcze i cytrynę umyć bardzo dokładnie szczoteczką, wyparzyć.
Zetrzeć z nich skórkę (na drobnej tarce) nie ścierając jasnej części. Całą jasną część obrać i wyrzucić (nadałaby ona masie goryczki, której nie chcemy). Usunąć pestki. Obrane cytrusy zmiksować blenderem lub w malakserze (nie musi powstać z tego mus – ważne, by były bardzo drobne części).
Zmiksowane cytrusy zasypać cukrem, dodać otartą skórkę i gotować około 30 – 40 minut, by zrobiła się z nich konfitura – masa zgęstnieje, woda wyparuje (uwaga: nie gotować zbyt długo, konfitura tężeje stygnąc).
Na upieczony kruchy spód zetrzeć na dużych oczkach marcepan, porozkładać równomiernie. Wszystko pokryć gorącą masą pomarańczową, wyrównać. Ozdobić mazurek ozdobami z marcepanu, płatkami migdałów i (ewentualnie) kandyzowanymi plasterkami pomarańczy.
Kandyzowane plasterki pomarańczy:
- 2 pomarańcze
- 1,5 szklanki wody
- 1 szklanka cukru
Pomarańcze wyszorowac, wyparzyć, pokroić na 5 mm plasterki.
Do szerokiego garnka wsypać cukier, wlać wodę. Zagotować, mieszając, do rozpuszczenia się cukru. Wrzucić plasterki pomarańczy i gotować na średnim ogniu. Podczas gotowania odwracać plasterki. Gotować przez 1 godzinę – lub nawet trochę dłużej – pomarańcze powinny zrobić się szkliste, a z wody i cukru powinien powstać gęsty, kleisty syrop o cudownym pomarańczowym smaku…
Gotowe plasterki wyjąć na papier do pieczenia. Można je zrobić kilka dni wcześniej i trzymać w zamkniętym słoiczku, w lodówce.
Uwaga: mazurek na zdjęciach powstał z połowy składników i był pieczony w tortownicy o średnicy 25 cm.
Smacznego :-).
Wszystkie komentarze czytam, choć niestety, nie dam rady na wszystkie odpowiedzieć. Zanim zamieścisz pytanie upewnij się czy nikt nie zadał podobnego (ułatwi Ci to wyszukiwarka zamieszczona w komentarzach). Komentarze z linkami mogą nie zostać opublikowane.
Autorka bloga