Creme brulee to arystokracja wśród francuskich deserów. Jeden z najbardziej znanych i zasłużonych, a przy tym genialnie prosty. Pyszny, delikatny, waniliowo – jajeczny krem, zapiekany pod cienką, chrupiącą warstwą karmelu. Nie przypuszczałam, że uda mi się za pierwszym podejściem, i że będę mogła Wam go dzisiaj zaprezentować. Ale to wszystko prawda – jest prosty, jest genialny, jest… w zasadzie już go nie ma… ;-). Najlepszy przepis na creme brulee.
Creme brulee – składniki na 4 porcje:
- 300 ml śmietany kremówki 36%
- 1 laska wanilii
- 4 żółtka (z dużych jajek)
- 3 łyżki cukru
Ponadto:
- 3 łyżki cukru do skarmelizowania (można użyć cukru demerara)
Strąk wanilii przekroić wzdłuż na pół, zeskrobać ziarenka, włożyć do garnuszka, wlać śmietankę i dodać cukier. Doprowadzić do wrzenia, następnie odstawić do lekkiego przestudzenia (mieszanka powinna pozostać gorąca, ale nie wrząca).
W naczyniu rózgą kuchenną roztrzepać delikatnie żółtka (nie do puszystości, tylko do połączenia). Mieszając, połączyć ze stopniowo dolewaną, gorącą śmietanką. Masę jajeczną można przecedzić przez sitko, by pozbyć się ewentualnych grudek. Wypełnić nią 4 małe foremki żaroodporne (ramekiny), każdy o pojemności 150 ml.
Piekarnik rozgrzać do 100ºC. Wstawić foremki z masą i zapiekać (z termoobiegiem) przez około 50 minut. Pod koniec pieczenia sprawdzić, czy krem jest gotowy – środkowa część powinna być lekko galaretkowata, ścięta. Krem nie powinien się również przyrumienić. Wystudzić do temperatury pokojowej. Wstawić do lodówki na co najmniej 3 godziny (można go przechowywać w lodówce do 3 dni).
Przed podaniem powierzchnię kremu delikatnie osuszyć papierowym ręcznikiem i posypać brązowym lub białym cukrem (ok. 1 łyżki na foremkę; nie za grubo, bo warstwa karmelu będzie zbyt twarda i mało krucha). Cukier karmelizować przy pomocy palnika lub – ewentualnie – grilla w piekarniku (krótko, kilkanaście sekund, uważając by nie spalić). Podawać natychmiast np. ze świeżymi owocami.
Smacznego :-).
Źródło inspiracji – Pierre Hermé 'Desery.’
Wszystkie komentarze czytam, choć niestety, nie dam rady na wszystkie odpowiedzieć. Zanim zamieścisz pytanie upewnij się czy nikt nie zadał podobnego (ułatwi Ci to wyszukiwarka zamieszczona w komentarzach). Komentarze z linkami mogą nie zostać opublikowane.
Autorka bloga