Pyszny kremowy mazurek wiśniowy na ostatnią chwilę ;). Najwięcej czasu zajmie Wam przygotowanie kruchego ciasta i upieczenie spodu. W przepisie korzystamy z frużeliny wiśniowej (najszybciej ją kupić w supermarkecie, a jeśli macie czas możecie przygotować ją domowym sposobem z wiśni mrożonych) i gotowych małych bezików ze sklepu. Efekt jest orzeźwiajacy i zaskakująco smaczny, co ważne – mazurek nie jest przesłodzony i smakuje lekko, wiosennie. Polecam!
Składniki na kruche ciasto:
- 175 g mąki pszennej
- 50 g cukru pudru
- 100 g masła, zimnego i pokrojonego w kostkę
- 1 łyżka gęstej kwaśnej śmietany 18%
- 1 żółtko
- szczypta soli
Mąkę przesiać, dodać masło i posiekać ostrym nożem. Dodać żółtko, cukier, śmietanę i sól. Szybko zagnieść (składniki na ciasto można również wyrobić w malakserze do momentu otrzymania zwartej kuli ciasta), uformować kulę, lekko spłaszczyć i owinąć folią spożywczą. Schłodzić w lodówce przez 1 godzinę.
Formę tortownicę średnicy 25 cm wyłożyć papierem do pieczenia. Kruche ciasto wyjąć z lodówki, rozwałkować, następnie przenieść do formy. Ciasto ponownie schłodzić w lodówce przez 60 minut. Przed samym pieczeniem ciasto ponakłuwać widelcem.
Piec w temperaturze 180°C przez około 20 minut lub do zrumienienia się ciasta. Wyjąć z piekarnika i wystudzić.
Składniki na kremową masę wiśniową:
- 125 g serka mascarpone
- niepełna połowa szklanki frużeliny wiśniowej (bez owoców, te będą dekoracją na mazurku)
- 1 łyżka cukru pudru, przesianego
Wszystkie składniki zmiksować w misie miksera na gładką, bezgrudkową masę.
Ponadto:
- wiśnie z frużeliny do dekoracji
- 8 małych bezików, pokruszonych
Wykonanie:
Kruchy spod ułożyć na paterze. Posmarować równo wiśniowym kremem. Ozdobić wiśniami z frużeliny i pokruszonymi bezami.
Mazurek wiśniowy można przechowywać do 5 dni, w chłodnym miejscu.
Smacznego!
Wszystkie komentarze czytam, choć niestety, nie dam rady na wszystkie odpowiedzieć. Zanim zamieścisz pytanie upewnij się czy nikt nie zadał podobnego (ułatwi Ci to wyszukiwarka zamieszczona w komentarzach). Komentarze z linkami mogą nie zostać opublikowane.
Autorka bloga