Walentynkowy tort bezowy to delikatny deser bezowy w stylu Eton Mess, czyli bezowe blaty, bita śmietana i świeże maliny. Blaty bezowe dla odmiany – różowe ;-). Można je upiec również w kształcie serca… :-).
Blaty bezowe można upiec wieczór wcześniej i przechowywać w piekarniku przez noc, niczym nie przykrywając. Tort najlepiej składać w całość w dniu podania.
Walentynkowy tort bezowy – składniki na 3 blaty bezowe:
- 6 dużych białek (1 białko około 40 g)
- 300 g drobnego cukru do wypieków
- 1 łyżeczka skrobi ziemniaczanej
- 1 łyżeczka octu winnego lub soku z cytryny
- odrobina (zaledwie na czubku łyżeczki) różowego barwnika w żelu/paście (użyłam Wilona, kolor 'pink’)
Trzy płaskie blachy wyłożyć papierem do pieczenia i odrysować na nim 20 cm okręgi (u mnie 2 okręgi zmieściły się na 1 blachę więc potrzebowałam 2 blachy).
W misie miksera umieścić białka. Ubić na sztywno, pod koniec ubijania dodając cukier, łyżka po łyżce (co bardzo ważne – stopniowo), cały czas ubijając. Dodać barwnik i ubić. Powinna powstać gęsta i błyszcząca masa bezowa. Dodać przesianą skrobię ziemniaczaną i ocet/sok z cytryny i ubić.
Masę bezową rozdzielić równo pomiędzy trzy okręgi, wyrównać.
Piec z termoobiegiem (wszystkie blaszki jednocześnie) przez 1 godzinę w temperaturze 140ºC (lub w 120ºC przez 1 godzinę i ok. 10 minut, jeśli piekarnik szybko piecze bezę i ją mocno zarumienia). Blaty bezowe wyrosną, popękają. Wystudzić w stygnącym, zamkniętym piekarniku. Blaty powinny być chrupiące z zewnątrz i delikatne, miękkie i piankowe w środku.
/Uwaga: jeśli nie ma możliwości pieczenia wszystkich 3 blaszek razem, należy upiec osobno 3 bezy, masę bezową przygotowując bezpośrednio przed pieczeniem każdej z nich/.
Ponadto:
- 450 ml śmietany kremówki 36%, schłodzonej
- ziarenka z 1 laski wanilii
- 300 g świeżych malin
- cukier puder, do oprószenia
Śmietanę kremówkę ubić z wanilią na sztywno.
Wykonanie:
Blaty bezowe przekładać bitą śmietaną i świeżymi malinami, zostawiając 1 porcję kremu i malin na wierzch. Oprószyć cukrem pudrem.
Walentynkowy tort bezowy przechowywać w lodówce, podawać jak najszybciej.
Smacznego :-).
Wszystkie komentarze czytam, choć niestety, nie dam rady na wszystkie odpowiedzieć. Zanim zamieścisz pytanie upewnij się czy nikt nie zadał podobnego (ułatwi Ci to wyszukiwarka zamieszczona w komentarzach). Komentarze z linkami mogą nie zostać opublikowane.
Autorka bloga